Dzięki wszystkim za rady. Generalnie nie traktuję tego wszystkiego jakoś śmiertelni poważnie, ale odkąd zaczęłam studiować 2 kierunki, moja forma i co za tym idzie, wygląd, zmienia się sinusoidalnie - z górką w październiku po wakacjach a największym spadkiem w maju i czerwcu (podwójna sesja..) A że przywiązałam się do sportowej sylwetki, pomyślałam że w tych górach warto by połączyć przyjemne z pożytecznym - łażenie, które uwielbiam + kondycja + sylwetka. Stąd moje kombinacje z suplami - na co dzień trenuję ostatnio zbyt mało intensywnie, żeby miały szansę coś zdziałać..
-...
-Nie zabiję cię...
-Wiem... Pytam, czy będziesz próbował...
-...