Na wstępie - ważę 85kg przy wzroście 185cm. Co do mojego doświadczenia - okazyjnie wyciągam hantelki z szafy i trochę pompuję (nieregularnie). Poza tym rower, trochę biegam, gram w kosza. No i postanowiłem sobie ułożyć coś, co pozwoliło by mi nabrać siły, wyrzeźbić mięśnie i nieco zrzucić z wagi. Jako, że nie mam profesjonalnego sprzętu zajrzałem do "atlasu ćwiczeń" i znalazłem tam "trening domatora". Przestudiowałem co i jak do jakich partii mięśniowych i dołożyłem z właściwej części atlasu ćwiczenia z sztangietkami, które posiadam (ekspander również). Wyszedł mi taki plan treningowy (6 dni w tygodniu, partie mięśniowe osobno):
dzień 1 - Mięśnie naramienne:
- pompki klasyczne (wąski rozstaw rąk, łokcie na boki), pompki boczne, arnoldki, podciąganie sztangielek wzdłuż tułowia, unoszenie sztangielek w opadzie tułowia, rozciąganie ekspandera przed sobą, rozciąganie ekspandera nad głową, unoszenie ramion w górę bokiem z ekspanderem - 5 serii (każde z ćwiczeń) x do zmęczenia;
dzień 2 - Mięśnie ramion:
- pompki klasyczne (wąski rozstaw rąk, łokcie wzdłuż ciała), uginanie ramion ze sztangielkami stojąc podchwytem z supinacją, uginanie ramienia ze sztangielką w siadzie w podporze o kolano, uginanie nadgarstków podchwytem i nachwytem w siadzie, wyciskanie francuskie oburącz sztangielki w siadzie prostowanie ramienia ze sztangielką w opadzie tułowia , naciąganie ekspandera za plecami - 5 serii (każde z ćwiczeń) x do zmęczenia, na zakończenie kilka powtórzeń pompek w podporze tyłem;
dzień 3 - Mięśnie klatki piersiowej:
- pompki klasyczne (nogi wyżej ; górna część - szeroki rozstaw, dolna i środkowa - wąski rozstaw), pompki boczne, ekspander - przód, tył, rozpiętki ze sztangielkami w leżeniu na ławce poziomej, przenoszenie sztangielki w leżeniu w poprzek ławki poziomej - 5 serii (każde z ćwiczeń) x do zmęczenia;
dzień 4 - Mięśnie grzbietu:
- podciąganie sztangielki w opadzie [wiosłowanie], wznosy barków [szrugsy], unoszenie tułowia z leżenia przodem - 5 serii (każde z ćwiczeń) x do zmęczenia;
dzień 5 - Mięśnie brzucha:
- skłony boczne , w leżeniu tyłem: skłony tułowia, unoszenie nóg, "nożyce", spinanie brzucha - 5 serii (każde z ćwiczeń) x do zmęczenia;
dzień 6 - Mięśnie nóg:
- przysiady wykroczne, przysiady, wspięcia na palce w staniu, odwrotne wspięcia w staniu - 5 serii (każde z ćwiczeń) x do zmęczenia;
Oczywiście przed wszystkim rozciąganie. Wybrałem opcję powtórzeń do zmęczenia, bo wydaje mi się ona najefektowniejsza (nie będę sobie liczył ile jeszcze do końca, tylko skupię się na napięciu mięśnia . Jest to plan na 1-szy tydzień, później chciałbym podnieść ilość serii do 7, i po 2 tygodniach z 7 seriami znowu do 10. Po 2 tygodniach z 10 seriami dojść do 12 i na takim pułapie zostać ;).
Do tego będę pokonywał codziennie/co dwa dni sporo kilometrów na rowerze, czasem biegi dla odmiany tak do wypocenia tkanki tłuszczowej :D.
Co do diety - wiem, że to ważny aspekt, jeśli chcę coś osiągnąć, ale nie mam sobie zamiaru odmawiać porządnego jedzenia, więc jechanie na tuńczykach i czerstwym pieczywie odpada ;P. Chciał bym to rozwinąć tak, że ograniczył bym tłuszcze do minimum, z czasem przerzucił bym się z 3 na 5 posiłków dziennie (oczywiście mniejszych :]).
Napiszcie, co uważacie o moich rozważaniach. Przypuszczam, że będzie sporo krytyki ;).