miałem na łokciu rozwaloną skórę, rana szarpana (przejechałem łokciem po asfalcie) poszedłem do domu , umylem mydlem i potem woda utleniona, zrobil mi sie ladny strup (no moze nie do konca ladny bo byl troche żółty) ale znow poszedlem uprawiać sporty ekstremalne i mialem identyczny upadek = strup rozwalił się i z rany zaczela leciec krew, poszedlem obmylem woda utleniona, ale wtedy zauwazylem, ze w ranie pozostały resztki tego strupa i nie wyglada to za ciekawie
moje pytanie jest takie
czy usunac te kawalki strupa, czy moze to nie przeszkadza w tworzeniu się nowego? dodam ze rana zdaje się być ropiejąca, bo jest otoczona takim przezroczystym plynem (tylko tam gdzie krew)