dokladnie,nie sluchac z ta 18. Jedyne czego sluchac to zeby w ostatnim posilku unikac wegli.
Hmm i przejdzmy do tematu odchudzania mamy. Najpierw to musisz opowiedziec jej co i jak powinna jesc. Najlepiej posadz ja przed monitorem i niech poczyta posty podwieszone dotyczace odzywiania, odchudzania. Jeśli ja to wciagnie to może powglebiac się w rozne tematy,a jeśli jest taka jak moja mama i nie znosi siedziec przed komputerem to niech chociaz zajrzy tu:
https://www.sfd.pl/10_wskaz�wek_�ywieniowych-t315293.html
Poza czytaniem fajnie jakbys ty zaznajmil ja z tematem. Kiedy już liznie troche wiedzy (która w tej chwili na pewno jest zmącona przez kolorowe gazetki,które obiecuja schudnac 5 kilo w 2 dni na diecie jabłkowej) i zrozumie,ze będzie jej potrzebna cierpliwosc, odrobina silnej woli i checi, może zaczac walke z kilogramami.
Poczatkowo niech walczy ze zlymi nawykami. Niech stara się jesc czesciej,a mniejsze posilki, niech nie opuszcza sniadan, powoli wyrzuci z diety slodycze i wszystkie produkty niezdrowe i przetworzone. Na noc niech unika wegli itd. Przede wszystkim niech pamieta aby posilki były bogate zarówno w
białka, węglowodany ,jak i tłuszcz (tutaj zadbaj aby wszystko pochodziło z odpowiednich zrodeł). Możliwe,ze będziesz musial ja przekonywac,ze tluszcze sa ok., bo zauwazylam,ze najczesciej mamusie mysla,ze to wlasnie przez nie się tyje, a nie przez nadwyzke kalorii. Do diety niech wrzuci duzo warzyw itd.itp. Wszystkie wskazowki znajdzie w postach podwieszonych. No i wazne jest tez odpowiednie przygotowanie potraw, niech wszystkie potrawy gotuje,dusi,piecze, ale niech unika smazenia, jeśli już to niech to robi na teflonie. Jak już powoli nabierze nowych nawykow (a już po tych zmianach powinny byc efekty) jednak dobrze by było zaczac dokladnie kontrolowac kalorie i je liczyc. Tutaj przyda się waga,tabela kalorii i naprawde nie jest to jakas trudna sprawa. Zwlaszcza,ze po pewnym czasie będzie już wiedziala na oko co ile ma kalorii i jeśli naprawde wazenie będzie uciazliwe to pozniej może już na oko oceniac co ile ma kcal, nie musi wazyc wszystkiego co do grama. I przede wszystkim niech pamieta, ze nie warto sie głodzić, wszystko z rozsadkiem, powoli, stopniowo. Kalorie , kiedy już obliczy swoje zapotrzebowanie, niech tez odejmuje stopniowo. Jeśli naprawde chce rozsadnie, z najlepszymi efektami i zdrowo się odchudzac to liczenie kalorii w pozniejszym etapie jest najlepszym wyjsciem. Inaczej,tak na wyczucie może się okazac,ze mimo wszystko dostarczy zbyt duzo kcal albo zacznie się glodzic. A kalorie zawsze się liczą i bilans energii spalonej do dostarczonej jest najważniejszy.
Poza dietka warto aby mama troszke się poruszala. Chociazby jakies spacery, rower. Do tego dobrze jakby mama zaczela lykac jakis kompleks witaminowo- mineralny.