Szacuny
24
Napisanych postów
3506
Wiek
32 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
34768
Poprostu jestem zdania, ze jak ktos nie ma mozliwosci trenowac pod opieka trenera / osoby znajacej sie na treningu ale chce trenowac na wlasne ryzyko kontuzji itd. to moze to robic. Zawsze bedzie mial juz jakies obeznania jak walnac nawet tego cepa gdy ktos go napadnie itd.
Jako trening mam na mysli bardziej jakies uderzenia w worek itp. a nie sparingi bo w ich przypadku ryzyko jest jeszcze wieksze.
Zmieniony przez - Marcin_VB w dniu 2008-10-10 15:56:35
Newsy MMA, K-1 i nie tylko - www.fight24.pl zapraszam!!!
Szacuny
37
Napisanych postów
3273
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
34107
Z tego co widac to kolega nie chce zostac bokserem
Dziwne, bo ja już z samego tytułu tematu to wywnioskowałem...
wiec na własne ryzyko kontuzji, złapania zlych nawykow itd moze sobie powalic w worek.
Nikt mu tego nie zabrania.
w nieprzewidzianym starciu na ulicy
To już wychodzi trochę poza dział w kierunku "Combat/Samoobrona".
Jesli ktos nie chce byc pilkarzem to nie moze kopac sobie w pilke bo moze sobie polamac nogi?!
A nie uważasz, że jeśli ktoś nie umie jeździć na rowerze to nie powinien na niego wsiadać ot tak, bo może się przewrócić? Albo czy powinien wchodzić na głęboką wodę, gdy nie umie pływać czy wpierw się nauczyć?
żeby grać w piłke nie trzeba trenera
Ale co ma piernik do wiatraka?
to moze to robic
Nie mówie, że nie może ale Marcin sam wiesz jakie tego mogą być efekty... A poza tym mówię używajmy tutaj konkretnego nazwenictwa bo dla mnie napi..d.l..ie w worek przez osobę, która nie ma pojęcia co to jest cios, garda i w życiu nie poznała czym jest trening boksem nie będzie.
Zmieniony przez - d0l4r99 w dniu 2008-10-10 23:22:48
Szacuny
1
Napisanych postów
40
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1324
A nie uważasz, że jeśli ktoś nie umie jeździć na rowerze to nie powinien na niego wsiadać ot tak, bo może się przewrócić? Albo czy powinien wchodzić na głęboką wodę, gdy nie umie pływać czy wpierw się nauczyć?
nie zgadzam sie na metodzie prób i błędów z kolegami od zera doszlismy do dropów, po najwymyślniejsze triki z youtube . tak jak mowil marcin_vb, na******lanie w worek cos mu zawsze da, jesli bedzie mial walczyc z kolesiem ktory nigdy w nic nie uderzal :). Oczywiscie nikt chyba czegos takiego nie poleca, ja sie zapisalem na kickboxing i jest dobrze, przynajmniej czegos sie naucze
Szacuny
24
Napisanych postów
3506
Wiek
32 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
34768
Nie mówie, że nie może ale Marcin sam wiesz jakie tego mogą być efekty
No i własnie o to chodzi,ze go o tym uprzedziłem ( i nie tylko ja) lecz powtorzył, ze nie ma możliwosci trenowania pod okiem trenera i chce probowac robic cos sam z wiedza, że moze doznac przez to kontuzji itd.
On nie ma walczyc na ringu tylko chce cos tam podlapac "na włąsna reke" aby w przypadku zagrozenia tj. juz napisalem walnac nawet tego cepa.
W tym przypadku lepiej mu pomoc nawet w niewielkim stopniu bo i tak pewnie by nas nie posluchal jak bysmy wszyscy napisali zeby tego nie robil bo bokserem i tak nie bedzie (chociaz tj. napisal wcale nim byc nie chce)
Newsy MMA, K-1 i nie tylko - www.fight24.pl zapraszam!!!
Szacuny
37
Napisanych postów
3273
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
34107
No właśnie chodzi o to, że w samym temacie zawarł, ze chce sie nauczyć boksu, natomiast ja odpowiadam, że tego nie da się zrobić samodzielnie. A napi....ć w worek może i życze mu powodzenia... ;]