Max dla piątek to dla mnie 100kg. Progresja(5%-zalecana przez autora) w kolejnych sześciu treningach wygląda następująco:
75->80->85->90->95->100
Teraz dziesiątki. Max dla nich to 90kg a progresja(5%) wygląda tak:
67,5->72->76,5->81->85,5->90
Wiec jakby nie było, robie ostatni trening 10tek sztangą 90kilową a kolejny trening(wtedy juz piątki) wracam do 75kg i to jeszcze z mniejszą ilością powtórzeń?
Czy to tak ma wyglądac?Podobna sytuacja będzie podczas przejścia z 15stek na 10tki.
Coś mi podpowiada że progresją cięzaru ma byc cały czas rosnąca. Mam sie trzymac mimo to tych 5% czy dobrac tak wartosci aby zwiekszac ciezar przez cały makrocykl?
We wszytskich postach jakie czytalem o hst progres jest tylko opisany dla jednego mikrocyklu, wszedzie tez zaleca sie 5%. Nigdzie nie był opisany przypadek kiedy z obliczen wyniknie powrot do lżejszych obciązen-stad moje pytanie.
Spartanie nie pytają: "Ilu?" lecz: "Gdzie oni są?"