Ja swoje poglądy mam, ale teraz czasy takie, że na wszelki wypadek się z nimi nie zgadzam.
...
Napisał(a)
Ja generalnie trenowałem w dwojaki sposób
1) podczas opuszczania ciężaru przy praktycznie prostych ramionach ( bez blokady w łokciach ) rozluźniałem biceps i wykonywałem kolejne powtórzenie. Z maksymalnie wolną fazą negatywną
2) podobnie jak wyżej ale nie pozwalałem na zanik napięcia w bicepsie faza pozytywna dynamiczna negatywna wolna
I zamiennie stosowałem obie metody i biceps dostaje w kość
Różne zabawy z oszukanymi powtórzeniami są dobre ale na odpowiednim poziomie wytrenowania
pozdro
1) podczas opuszczania ciężaru przy praktycznie prostych ramionach ( bez blokady w łokciach ) rozluźniałem biceps i wykonywałem kolejne powtórzenie. Z maksymalnie wolną fazą negatywną
2) podobnie jak wyżej ale nie pozwalałem na zanik napięcia w bicepsie faza pozytywna dynamiczna negatywna wolna
I zamiennie stosowałem obie metody i biceps dostaje w kość
Różne zabawy z oszukanymi powtórzeniami są dobre ale na odpowiednim poziomie wytrenowania
pozdro
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Polecane artykuły