Pamiętaj, że nie ma dymu bez ognia. "Terroryzm" nie wziął się znikąd, jako i antysemityzm, czy nastroje antyniemieckie. Jeśli popierasz ludzi, którzy niosą tylko "orędzie wojny" przeciwko słabszym narodom, to jak najbardziej zasługujesz na wyrąbanie Twojego bloku w powietrze. Najpierw musimy zatroszczyć się o to, aby NIE DAWAĆ POWODÓW do ataku na Polskę, ale jak to zrobić, skoro przeciwko wojnie są prawie wyłącznie "oszołomy" z LPR i Samoobrony. Nie będziesz bezpieczny póki "niezależne" (od interesu narodowego!) media pozwalają sobie na takie działania i póki liberalne dupowłazy ( z regóły nie mówię brzydko, ale to pasuje idealnie) pędzą z językami na brodzie do Bushmana.
Pamiętaj o trzech rzeczach:
1. Terroryzm nie wynika z "arabskości", ale z sytuacji, w jakiej znalazły się ludy arabskie.
2. Terrorystami, bandytami itp. nazywano naszych przodków, bo tak każdy agresor nazywa walczących z desperacją o byt.
3. To od nas zależy, czy zawrócimy Polskę z błędnej drogi ku konfliktom z wszystkimi wrogami USA, czyli prawie całym światem...
To dopiero "sojusz"!
P.S. Proszę, nie kontynuuj tego wątku w tym temacie. Gdzieś na SFD jest temat o wojnie z Irakiem, którego nie ominąłem, a jakże!
Zmieniony przez - hizballah w dniu 2003-03-07 12:51:15