Żeby masa nie rosła wystarczy "tylko" trzymać bilans energetyczny na zero. Nie jest to takie proste, bo dla każdego jest to sprawa indywidualna.
Powiedzmy, że wliczając twoją wage, wzrost, aktywnośc fizyczną, przmiane materii itd twój bilans będzie równy 2000 kcal. Czyli żeby nie przytyć ani nie schudnąć jesz własnie 2000 kcal.
Oczywiście jesz konretne zdrowe posiłki a nie byle co:
białko: np: pierś z kurczaka, ser biały, wołowina, mleko, jaja
węglowodany: np: brązowy ryż,
makaron pełnoziarnisty, chleb razowy
tłuszcze: np: oliwa z oliwek, olej lniany, masło, smalec.
Unikając przy tym słodyczy, cukru stołowego, fast foodów.
Rady te puki co możesz traktować jako wskazówki. Masz dopiero 15 lat, na pewno jeszcze dojrzewasz i rośniesz, a że jesteś ektomorfikiem duży skok wagi nie jest ci groźny. Siłownie też bym sobie na razie darował. Starczą same treningi lekkoatletyczne, wf i gry zespołowe z kolegami.Za rok lub dwa weź się za siłownie, teraz możesz wykonywać ćwiczenia w domu bez obciążenia (pompki, podciągania na drążku, przysiady, brzuszki).
Pozatym 58 kg to mało nawet jak na szkoczka wzwyż (Stefan Holm ważył 70 kg przy twoim wzroście). Nie musisz bać się dodatkowych kilogramów jeżeli będą to mięśnie;]