Dla wszystkich ludzi wyznających skuteczność wiszenia na drążku, madejowego łoża, czy jakiegokolwiek rozciągania fakt że od rozciągania się rośnie jest niezaprzeczalny. Przykładów jest wiele - najlepszy Jordan, innych sławnych też się znajdzie. Wiele ludzi z forum zaangażowało się w ten trening. I zachwala efekty.
Apel do ludzi którzy chcą odpowiedzieć na mojego posta
Nie wypowiadaj się nim nie przeczytasz bo to ujmuje twojej inteligencji. Argumenty dobrane są tak że nie można ich podważyć.
Teraz Apeluję do was - przeczytajcie to bo się natrudziłem i zrozumie to każdy.
Jak to przeczytacie to zrozumiecie że
1) mechanicznymi sposobami nie można wydłużyć kości.
2) Jedynie osłabiacie swoje stawy.
3) MIMO TO TO GÓ....WNO DZIAŁA
TEORIA NIEZBĘDNA DO ZROZUMIENIA PUNKTU PIERWSZEGO
Źródło David Halliday, Robert Resnick, Jearl Walker - Podstawy fizyki. Tom 2 rozdział 13.6 (Podręcznik którego pozytywnymi opiniodawcami było 82 uniwersytety - zarówno fizyczne jak i biologiczne)
Z kursu fizyki wiemy, że aby dany przedmiot o pierwotnej długości X i przekroju poprzecznym S wydłużyć o długość L należy działać siłą:
F = E*S*L/X
przy czym E to moduł Younga wyznaczany doświadczalnie. Dla kości przy ściskaniu rozciąganiu ma on wartość 9000000000 N/m^2 (np. stali konstrukcyjnej ASTM-A36 ma wartość 200000000000)
Stosując powyższe równanie dla kości udowej o długości 0,4m i średnicy 4cm siła potrzebna do jej rozciągnięcia o 1mm jest równa 28260 Niutonom. Przy czym 9,81 Niutona to siła z jaką ziemia przyciąga 1kg. Czyli nasz wynik to siła z jaką ziemia przyciąga uwaga: 2880kg Czyli wniosek jest szokujący: Aby wydłużyć kość udową przymocowaną z jednej strony np do imadła o 1mm należy zawiesić na niej 2880kg!!!
Zobaczcie jak potężną siłą trzeba działać aby wydłużyć całe ciało.
Każde ciało które jest rozciągane początkowo zwiększa swoją długość regularnie i po zabraniu siły wraca do swojego pierwotnego stanu, jest to tzw. odkształcenie sprężyste. Dopiero po przekroczeniu pewnego progu rozpoczyna się zakres odkształceń trwałych, które utrzymają się po zabraniu siły. Ich końcową granicą jest zerwanie. Ta ogromna siła którą wyliczyliśmy nie daje nam pewności że przekroczyliśmy próg odkształceń sprężystych. Z kolei może być też na tyle duża że spowoduje zniszczenie kości.
TYLE JEŚLI CHODZI O FIZYKĘ. WIDZICIE ŻE MECHANICZNIE NIE MA SZANSY ABY KOŚĆ WYDŁUŻYĆ. PUNKT PIERWSZY ZROBIONY!!!
TEORIA NIEZBĘDNA DO ZROZUMIENIA PUNKTU DRUGIEGO
Każdy z nas wie jak skonstruowany jest układ ruchu człowieka, oprócz kości są stawy, chrząstki, mazie między nimi itd.
Wiemy już że kości nie da się rozciągnąć. Zobaczcie z kolei że skręcić kostkę, kolano czy inny staw jest łatwo. Dlaczego?
W każdym stawie czy kolanowym czy biodrowym znajduje się mnóstwo delikatnych i elastycznych elementów. Tkanki z których są wykonane można rozciągnąć, ale ostrożnie bo są delikatna. W okresie procesu wzrastania nie są rozciągane - ale budowane przez nasz organizm. Dopiero gdy przestajemy rosnąć stają się bardziej wytrzymałe, ponieważ zamiast ich wzrostu zwiększa się gęstość i twardość.
Wniosek: W takim razie rozciąganie mechaniczne nie tyka kości, ale powoduje że nasze delikatne stawy są narażone na uszkodzenia.
TO POPRZEZ NIE PRZENOSI SIĘ ODDZIAŁYWANIE.
WIEC STRASZNIE WAŻNY WNIOSEK: W tych delikatnych i złożonych z dziesiątek części maszynach(np. kolano) każdy element musi perfekcyjnie pasować. Może się okazać że przez nasze głupie rozciąganie coś przestanie pasować i gdy dojrzejemy zacznie dawać znać o sobie. Dlaczego - bo przecież organizm jest zaprogramowany na tworzenie tkanek i nie uwzględnia naszego działania z zewnątrz. Tkanki będą rosły i mogą nie pasować. A gdy zacznie się ścierać wam np rzepka w wieku 30 lat to będziecie żałować. To jest efekt na przyszłość. Teraz natomiast, w tak młodym wieku rozciąganie służy osłabianiu i tak już nadwyrężonych stawów. Pomaga to w ich deformacji i czyni bardziej podatne na zagrożenia. Np. wyobraźcie sobie kolano przy zwodzie lewo-prawo grając w kosza - tragiczne skutki może mieć jego słabość. O kręgosłupie strach nawet myśleć.
TYLE JEŚLI CHODZI O BIOLOGIĘ. WIDZICIE ŻE MECHANICZNIE DZIAŁAJĄC SZKODZIMY STAWĄ. PUNKT DRUGI ZROBIONY!!!
-------------------------------------------------
----------------------------------------------
------------------------------------
Artykuł mam nadzieję przemówił do wszystkich - teraz uwaga!!! Przecież część z was wie że to działa, ma doświadczenie i co najważniejsze ma się dobrze!!! .....
UWAGA BO TO CO NAPISANE PONIŻEJ JEST SEDNEM ARTYKUŁU rozciąganie które wykonujecie was nie rozciąga mechanicznie i ma negatywne skutki, ale mimo to może działać i powodować wasz wzrost zaraz napiszę czemu i wszystkiemu zaradzę!!!!!
Jak?? Rozciągając się powodujecie wszystko co pisałem dużo wyżej, i widzicie jak negatywne ma to skutki, jednak to także stymulowanie organizmu do produkcji hormonów i wszystkiego co potrzebne do wzrostu - BO TE SAME MECHANIZMY DZIAŁAJĄ PRZY WZMACNIANIU UKŁADU KOSTNEGO (OSŁABIONEGO PRZEZ ROZCIĄGANIE) I PRZY ZYSKIWANIU PARU CENTYMETRÓW. Wasze rozciąganie osłabia stawy, ale przez to wysyła impuls do mózgu żeby działał i efektem jest także wzrastanie. Proces rośnięcia człowieka to hormony i geny - koniec - żadne rozciągania mechaniczne. Ale jak widzicie może stymulować.
---------------------------------------------
----------------------------------
------------------------
Jaki jest więc wniosek z tego całego wywodu - RYZYKO
Widzicie jak opłakane skutki może mieć rozciąganie - napisałem to w dowodach na górze. Natomiast może zadziałać (i działa zazwyczaj)- co napisałem kawałek wyżej. Nie wiadomo jednak jak konkretny organizm zareaguję. Musicie zdawać sobie sprawę że można urosnąć, ale można też narobić sobie bigosu na całe życie.
Co macie więc robić - być mądrzy :) Pozdrawiam wszystkich którzy doszli od początku do końca - jesteście teraz sporo mądrzejsi w tej sprawie.
To byłby koniec - sugeruję podwieszenie albo jakieś wytłuszczenie.
NO PAIN - NO GAIN