mam pewien problem z kolanem. Czytalem wiekszosc watkow na forum zwiazanych z tym stawem ale nie uzyskalem odpowiedzi na dreczace mnie pytanie:), wiec zakladam nowy.
Wszystko zaczelo sie od pewnego ostrzejszego treningu przysiadow z duzymi obciazeniami, wszystko bylo ok jednak po treningu przy przysiadzie (bez obciazenia czulem bol nad kolanem - miesnia). nastepny trening tez poszedl okej, jednak z dnia na dzien kolano zaczelo mnie pobolewac. nie moglem zgiac na maksa ani wyprostowac nogi w kolanie maksymalnie, nie bolalo nic tylko czulem opór. Problem zaczal sie po lekkiej grze w siatkowke. Po powrocie do domu zauwazylem ze kolano (a wlasciwie bok i miesien nad kolanem) napuchlo. normalnie jak chodze to nic nie boli, tylko przy glebokim przysiadzie lub maks wyproscie, zgieciu czuje bol pod i nad kolanem. najbardziej martwi mnie ta opuchlizna ale nie wiem co to moze byc. smaruje fastum i altacetem ale nic sie nie poprawilo.
Prosze o jakas diagnoze, zanim wybiore sie do lekarza i czy to moze byc cos powaznego?
Pozdrawiam
Animal.