Jako ze miałem przerwę 2miesieczną spowodowana złamaniem kciuka (operacja,druty etc) i z biegu wszystkich niekorzystnych dla mnie wydarzeń,zostałem z ławeczką i sztangą ,która waży ~30 kg ,nie jest to profesjonalne obciążenie, wręcz sroga amatorka (krótka "sztanga")
Chciałbym was zapytać co doradzacie odnośnie treningu klatki,lepiej wyciskać czy może pompki z obciążeniem? Czy też zamiennie? Jadę teraz FBW
Poniedzialek,sroda,piatek -mt
wtorek,czwartek,sobota
Klata:
Wyciskanie skos 2x15
Wyciskanie płasko 2x12
Plecy:
podciągnie szeroko 2xmax
podciąganie wąsko 2xmax
skłony ze sztangą na karku 2x15
Barki:
Podciągnie sztangi do brody 3x12
Wyciskanie do góry 3x12
triceps:
Francuskie 3x10
Biceps:
Uginanie 12-10-8
Póki nie kupie ciężaru ,miło by było gdybyście doradzili.
Nie trzeba być większym żeby wygrać ,wygrywali mali.