...
Napisał(a)
"Siłownia może mu dać więcej pewności siebie i przez to będzie bardziej "zaczepny" wobec innych" - Svek, tym zdaniem dokładnie poparłeś to co napisałem. Nie wiem, może u Was mieszkają inni ludzie, ale u mnie wielu co ćwiczy jakimś dziwnym trafem ma na koncie dużo więcej bijatyk niż osoby nie ćwiczące. To nie jest przypadek ! Oczywiście, każda generalizacja jest krzywdząca, bo wielu "pakerów" jest całkowicie normalnych, a wręcz siłownia działa na nich kojąco i z agresją, czy też zaczepnością nie mają nic wspólnego.
...
Napisał(a)
Znaczy inaczej. Popieram to co napisałeś w sensie takim, że jeśli ktoś już na wejściu jest agresywny to siłownia może pozbawić go pewnych hamulców, tj. nie będzie się bał kogoś bo będzie od niego większy i go nakopie, a gdyby był mniejszy to by się tego kogoś bał i by nie podskakiwał. Z drugiej strony jednak uważam, że jeśli ktoś nie jest osobą agresywną, nie ma zamiaru chodzić po ulicy i bić się z kimkolwiek, to sam trening nie wzbudzi w nim takiej agresji żeby miał to robić. Myśle, że jak ktoś jest normalny to pozostanie normalny. A jak ktoś nie jest normalny to już nie jest wina treningu.
...
Napisał(a)
laski lubią pewnych chłopaków
ale nie cwaniaków
najlepiej być dużym ale spokojnym takim powolnym ukrywać w sobie tą bestię
hehehe
ale nie cwaniaków
najlepiej być dużym ale spokojnym takim powolnym ukrywać w sobie tą bestię
hehehe
...
Napisał(a)
Najlepsi to są tacy zawodnicy, którzy dopompują się na siłowni sterydami do granic możliwości organizmu i chodzą zaczepiają innych. Błędnym myśleniem jest to że jak ktoś wyciska 200kg na klatę to może każdemu spuścić lanie, a niestety są takie tępaki, i aż miło jest popatrzeć jak dostają łomot od kogoś kto jest duużo mniejszy od nich i trenuje np. sztuki walki.
U mnie to jest tak że siłownia dodawała mi tylko pewności siebie jeśli chodzi o wygląd, nie czułem jakiegoś takiego "powera" jeśli chodzi o bicie się z kimś, dopiero po tym jak "liznąłem" podstaw boksu, kopnięć i bjj to poczułem się dużo pewniej w dziedzinie samoobrony i spuszczania w*******
A jeśli ktoś czuje się tak tylko przez siłownię to niech się zastanowi z trzy razy albo i nawet więcej jeśli umie do tylu liczyć
U mnie to jest tak że siłownia dodawała mi tylko pewności siebie jeśli chodzi o wygląd, nie czułem jakiegoś takiego "powera" jeśli chodzi o bicie się z kimś, dopiero po tym jak "liznąłem" podstaw boksu, kopnięć i bjj to poczułem się dużo pewniej w dziedzinie samoobrony i spuszczania w*******
A jeśli ktoś czuje się tak tylko przez siłownię to niech się zastanowi z trzy razy albo i nawet więcej jeśli umie do tylu liczyć
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
start : 131kg / obecnie : 119,4kg / cel : 105kg
Polecane artykuły