od niedawna zaczolem cwiczyc ponownie (od okolo 2 miesiecy), ogolnie staz okolo roku z malymi przerwami przerwami , i stalo sie na ostanim treningu chyba przeforsowalem klatke, na 2 dzien nic nieczolem ze robilem klatke, dopiero po 30 paru godzinach od treningu klatka zaczela puchnac, ostry bol uniemozliwiajacy jakikolwiek wiekszy ruch rekoma, 2 noce ledwo co spalem przy kazdym ruchu sie budzilem czujac bol, 3 dnia po tym treningu czulem jescze zakwasy ale juz bylo normalnie, zakwasy ustapily, 6 dni o tego ferelnego treningu poszedlem na nastepny i wszystko bylo niby normalnie ale jednak czuje bol z jednej stroni konkretnie prawej jak probuje sie mocniej rozciagnac to czuje bol w okolicy sciegna przy pachie,i jescze jeden problem nie moge napiac prawego cyca lewy jest normalny w pelni formy ale prawy szwankuje napina sie tylko w pewnym zakresie a jak sie napnie to doslownie 2 sekundu i miekka kicha sie robi, nie wiem czy to takie przemeczenie az, naderwanie czy co?
jak ktos wie lub mial podobna kontuzje niech napisze