Chciałbym Was zapytać o rady i pomoc. Jestem studentem, głównie jeżdzę rowerem, aczkolwiek przez zimę przesiadam się na tramwaj i prowadzę niestety siedzący tryb życia. Nigdy nie stosowałem specjalnych diet, aczkolwiek nigdy też się nie objadałem. Moim problemem jest oponka na brzuchu. Powstała ona za czasów mojej młodości, kiedy miałem awersję do zajęć wf-u (mój drogi nauczyciel obrzydził mi sport na dobre). Dopiero teraz jako student polubiłem sport na nowo i chcę zrobić coś z moim ciałem. Wiem doskonale, że nie będzie łatwo. Póki co od pół roku codziennie się gimanstykuję, jeszcze częściej jeżdżę rowerem, ćwiczę mięśnie rąk, których nie miałm nigdy zbyt wiele. Do tego straciłem z 5-7 kilogramów wagi na stałe. Mam dobrze wyrobione mięśnie nóg - od roweru i na nogch nie mam kompletnie tłuszczu. Natomiast nie stosuję specjalnych diet, ani ćwiczeń. I dlatego chciałbym Was spytać o dokładne porady. Przeglądałęm już część forum, lecz mimo to nie chciałbym przekobminować. Do tego mam dosyć szeroką talię jak na faceta, to u mnie rodzinne i wszyscy u mnie zawsze mieli spore miednice (ojciec, dziadek itd).
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 19,5
Waga: 73
Wzrost: 182
Obwód klatki: 90
Obwód ramienia: 27
Obwód talii: 92
Obwód uda: 55
Obwód łydki: 39
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: około 25% (i to jest mój problem hehe)
Aktywność w ciągu dnia: uczelnia -> dom (jezdze rowerem około 20-30 minut w jedną stronę, gdy jest fatalna pogoda - leje, plucha, sypie śnieg - przesiadam się na tramwaj)
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: codziennie gimnastyka kwadrans rano i wieczorem, hantle, i gdy jest ładna pogoda to rower. czasem pół godzinki, czasem półtorej. I do tego czasem weekend dłuższa wycieczka
Odżywianie: Na śniadanie chleb razowy - jedna kromka, smarowany twarożkiem (philadelfia) a na nim (w zalezności): ser żółty/salami/pomidor/papryka i woda mineralna, lub płatki owsianie z mlekiem i siemieniem lnianym.
W ciągu dnia kubuś (czasem jedna butelka dziennie - szczególnie mnie łapie apetyt w zimę), ewentualnie kanapka w subwayu (pieczywo razowe, kurczak, cebula, pomidory, oliwa) lub sałatka z pomidorem i vinegretem. Fast foodu nie jadam. Do tego na obiad ryż (pół szklanki) lub makaron, czasem kluski. Do tego albo sałatka z cebuli czerwonej, pomidora, oliwy z oliwek, lub curry, imbir, chilli, czasem feta lub mozarella, sosy na pomidorach, oliwie. Czasami owoce morza, kurczak lub ryba, aczkolwiek nie jem zbyt dużo mięsa. Wołowiny i wieprzowiny nie jem kompletnie. Nie lubię słodyczy, odrzuca mnie od nich, jedyne co czasem jem, to miód do herbaty albo gorzka czekolada (z solą albo chilli), ale i tak zjedzenie całej tabliczki zajmuje mi 2-3tygodnie. Do picia woda mineralna albo yerba mate, czasem herbata. Kawy nie piję. Do tego z litr piwa w tygodniu.
Cel: poprawa estetyki i proporcji
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: wada wzroku od dzieciństwa, hehe, to także ograniczało mój ruch. a z powodu wrażliwych oczu nie mogę nosić soczewek
Preferowane formy aktywności fizycznej: kilka razy w tygodniu po 30-60 minut
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: brak
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: możliwe, ale bez hardkoru
Stosowane wcześniej diety: brak, jem to co wypisałem