Szacuny
58
Napisanych postów
290
Wiek
38 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
588
Witam.
Z powodów finansowych i ze względu na wyjazd za granicę, postanowilam nie kupowac nastepnego karnetu na silownie (ktory skonczyl mi sie dzisiaj), wiec jestem zmuszona cwiczyc w domu.
Mam do dyspozycji rower treningowy, hantelki 2 x 2kg i 2 x 1 kg, piłkę fit ball.
Co proponujecie? Czy lepiej sobie zrobic dłuższy trening np. 4 razy w tygodniu czy krótszy, ale 6 razy w tygodniu?
Myślałam o robieniu 5-6 razy w tygodniu
40 minut rowerku,
serie ćwiczeń z hantlami na ramiona
oraz
3 razy w tygodniu krótką serię ćwiczeń z piłką na mięśnie brzucha.
CO myslicie?
Czy lepiej jest robic najpierw aero a potem mięśnie, czy odwrotnie? Czy w ogóle robić to oddzielnie o innych porach, np mięśnie ramion i brzucha przed snem?
Na siłowni przez 1 miesiąc schudlam 3kg, 5cm w talii i bardzo wzmocnilam większość mięśni.
W domu przez następny miesiąc chciałabym zrzucić jeszcze chociaż 2kg i kilka cm w talii (najbardziej mi wlasnie na talii zależy).
Pozdrawiam
PS 1. Biorę Cutting Edge na 1,5 godziny przed treningiem, ktory do tej pory byl wczesnym popoludniem. Czy, jesli akurat wyjdzie mi trening wieczorem, tez mam brac przed treningiem czy wczesniej?
PS 2. wzrost 168
waga 67
talia 80
Zmieniony przez - Joven w dniu 2009-02-12 22:03:30
Szacuny
188
Napisanych postów
65575
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
188925
W moim linku masz przyklady treningow z pilka w domu.
Rob zawsze aero na koniec, a oddzielnie tez mozesz robic, i tak w miare postepow bedzie dobrze dodac sobie aero wiec nie przesadzaj od poczatku, wszytsko malymi krokami
Szacuny
58
Napisanych postów
290
Wiek
38 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
588
od miesiaca 4-5 razy w tygodniu robie około półtorej godziny aero na silc plus miesnie.
wiec wlasnie nie wiem czy te 40 minut dziennie 5 razy w tygodniu nie bedzie za malo...
Szacuny
58
Napisanych postów
290
Wiek
38 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
588
no tak, ale ja jestem raczej ambitna osoba i nie lubię marnowac swojego czasu, wiec trening na silowni zawsze wykorzystuje maksymalnie. nie siedze sobie na rowerku, pedalujac jak babcia i czytajac Przyjaciolke :) tylko porządnie ćwiczę, i się morduję:)
chcialam tylko wiedziec, jako ze macie wieksze doswiadczenie niz ja, jak po takim treningu na silowni trwajacym 4 tygodnie, przestawic sie na domowy, tak, zeby nie zmiejszyc efektu.
lepiej czesciej a krócej czy radziej a dłużej ?
jakosc i intensywnosc zawsze na dobrym poziomie jesli chodzi o aeroby, bo z miesniami roznie bywa :)
PS. Świetny artykuł i zdjęcia z fit ballem - wkleilam do ulubionych, jutro uskuteczniam :)
Zmieniony przez - Joven w dniu 2009-02-12 23:28:29
Szacuny
11150
Napisanych postów
51589
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Krótki i intensywny trening to nie aero. Zmierz sobie tętno w trakcie to się przekonasz
W domu rób to, co pali najwięcej kalorii. Czyli ćwiczenia angażujące najwięcej stawów, burpees, thrusters, przysiady, skakanka, podciąganie na drążku, pompki itp.
Szacuny
188
Napisanych postów
65575
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
188925
Ha ha nie zawsze pot jest miara intensywnosci
Sprobuj a sama sie przekonasz cz da sie zrobic krotki trening tak by dal w d...e
Sprobuj zrobic "tylko" 4 obwody, mozesz odpoczac miedzy obwodem nie dluzej niz 60sek, to trening bez obciazenia
7x przysiad (taki do poziomu)
7x wypad na kazda noge
7x wypad tylko przeskakujesz zmieniajac nogi
7x przysiad z wyskokiem
Milej zabawy
Szacuny
3
Napisanych postów
47
Wiek
32 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1647
18 grudnia 2008 zrobiłem długąąąą przerwe od siłki i ćwiczyłem w domu wiadomo podstawa: pompki, drążek, skakanka, przysiady, brzuszki, pompki przy ścianie, bieganie itp. i szczerze mówiąc nie jestem zadowolony z tej decyzji, priorytetem był brzuch i klatka, a schudły mi tylko nogi, a na wadze to 2kg w 1,5 miecha, aktualnie robie rzeźba-redukcja(na siłce) i czuje, że żyje:):) i widać efekty,a zwłaszcza czuć....zakwasy jak ********:P
twój wybór, ale z tego małego doświadczenia radze zostać na siłowni i dorzucić bieganie.....tylko no właśnie problemy finansowe tak jak u wszystkich;/
Szacuny
58
Napisanych postów
290
Wiek
38 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
588
bardziej chodzi o to, ze za 2 tyg nie bedzie mnie w PL, wiec nie widze sensu w kupieniu nowego karnetu na silce...
poza tym, mamy trochę inne priorytety :) mi nie zalezy na rzeźbie mięśni i zakwasach, tylko na spalaniu tluszczyku. żadnych pompek, przysiadow, skakanki, drążka robić w domu nie zamierzam, tylko
rower, hantelki i czasem miesnie brzucha.
2 lata temu wlasnie tak sie odchudzalam przez 1 miesiac, stosujac diete
robilam 5-6 razy w tygodniu rowerek okolo 1 godziny, potem juz nawet 1,5 godziny, do tego troche hantelek.
po miesiacu stracilam 4 kg. potem przestalam stosowac diete, ale nadal cwiczylam, i w nastepnym miesiacu stracilam kolejne 3kg (jedzac spaghetti i pizze od czasu do czasu oraz slodycze). bez wspomagaczy.
Ale latka lecą, poza tym w ciagu ostatniego pol roku bardzo przybralam na wadze (w innym kraju, na zachodzie je sie zupelnie inaczej, zwlaszcza ze sie nie ma czasu i sie pracuje....) ; dlatego pytam innych o rade tym razem:)
cóż, zobaczyy jak to bedzie, nie ma co ględzić.
teraz z powodu examinow robie przerwe w cwiczeniach - do konca weekendu. potem startuje z rowerkiem i hantlami i fit ballem. w sumie nie spieszy mi sie z efektami - wazne zeby byly trwale.