Wymyśliłam dietę, którą oczywiście będę modyfikować. Chcę zmieścić się w 1500 kcal - mam 29 lat, 162 cm wzrostu i ważę 82 kg (masakra!). Na razie nie rozpisałam kcal i podziału B/W/T, ale to zadanie na najbliższe dni. Na razie będę jechać na oko. CEL - Mądra redukcja, zgrabne sexy ciałko i powrót do dawnej wagi, tj. 53 kg.
Gorąco proszę o poprawki i wskazówki do mojej diety. Czy powinnam kupować WPC i ewentualnie jakiej firmy WPC polecacie?
Sorry za przydługawy wstęp.
Oto dieta (oprócz ćwiczeń, calutki dzień siedzę na tyłku przy kompie i wożę cztery litery autem):
Ś (7h45): POSIŁEK PRZEDTRENINGOWY :trzy łyżki stołowe płatków owsianych górskich + dwie łyżki otrębów pszennych + łyżka suszonej żurawiny + pięć połowek włoskich orzechów (jak kupię będzie z WPC 80 i wywalam wtedy jajko); jedno jajko na twardo.
II Ś (10h45): POSIŁEK POTRENINGOWY: opakowanie serka wiejskiego z czterema pomidorkami koktajlowymi i kilkoma listkami rukoli
O (13:30): dzwonek łososia gotowanego na parze z trzema łyżkami brązowego ryżu z ½ duszonej cukini i ½ duszonej czerwonej papryki.
P (16:30): jabłko (lub jabłko z ½ szkanki mrożonych truskawek) zmiksowane z chudym twarogiem (lub z WPC jak kupię) bądź sałatka z jajkiem na twardo + dwie łyżki stołowe tuńczyka w sosie własnym (lub wędzonej makreli) z trzema pomidorkami koktajlowymi, ½ ogórka i ½ papryki czerwonej (lub żółtej).
K (19:30): miseczka zupy krupnik (trzy łyżki stołowe kaszy jęczmiennej) gotowanej na skrzydełku kurczaka bez skóry i warzywach (marchewka, groszek, ziemniak, seler, pietruszka, koperek).
Pozdrawiam :)
Ps. Dzięki Morales za odpowiedzi w poprzednim poście!
Never never never give up!