siłownię odwiedzam dwa dni w tygodniu.
(ćwiczę intensywnie od dwóch miesięcy)
koncentruję się na rozwijaniu górnych partii mięśni- ramiona, klatka.
moje dobre chęci nie zmieniają jednak faktu
że nie mam zbytnio pojęcia o kulturystyce-
ćwiczenia wykonuje dosyć chaotycznie- wygląda to mniej więcej tak:
wyciskanie na ławce - 8powtórzeń 72kg
wyciskanie na atlasie- 12powtórzeń 70kg
podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 14 powtórzeń 16kg
+ "motylki" na atlasie
a następnie stopniowe zmniejszanie ciężaru.
- do sześciu serii każdego z powyższych ćwiczeń.
ma to sens?
czy przydałoby się większe zróżnicowanie?
dobrze byłoby wspomnieć że mam 18 lat 170cm wzrostu i 70kg żywej wagi :)
szukałem trochę w starszych wątkach, trochę poczytałem
ale zrobił mi się z tego zupełny zamęt.
mnóstwo opinii, mnóstwo wariantów ćwiczeń...
byłby wdzięczny za odpowiedź od starszych i bardziej doświadczonych kolegów