Czyli ustalamy sobie 4 dni treningowe w tygodniu, na 3 treningi tworzymy normalny plan FBW. Później wybiera się partię którą chce się robić priorytetowo, i tworzy się na nią w tym 4 dniu osobny trening, na którym ćwiczy się tylko tę partię tak jak np. w splicie, oprócz tego trzeba pamiętać aby z planu FBW wtedy usunąć ćwiczenie na tę partię którą ćwiczyć się będzie intensywnie w tym 4 dniu.
No i teraz pytanie:
- chciałbym zastosować coś takiego tylko zastanawiam się w jakim cyklu, na początek skupił bym się na klacie bo ona najmniej mi się podoba.
- czy po prostu wtedy ćwiczyć cały czas takim treningiem 4 dniowym z priorytetem na klatę przez te 5-6 tygodni czy jak?
- wpadłem też na pewien pomysł, ze zmienną rozpiską treningową w sensie takim, że co tydzień inny priorytet będę miał i wtedy by to wyglądało tak:
I tydzień (priorytet klata):
-poniedziałek: (trening priorytetowy na klatę)
-wtorek: (wolne)
-środa: (FBW bez ćwiczenia na klate)
-czwartek: (wolne)
-piątek: (FBW bez ćwiczenia na klate)
-sobota: (wolne)
-niedziala: (FBW bez ćwiczenia na klate)
II tydzień(priorytet nogi):
-poniedziałek: (aby zachować przynajmniej jeden dzień po treningu odpoczynku, poniedziałek tym razem wolny)
-wtorek: (trening priorytetowy na nogi)
-środa: (wolne)
-czwartek: (FBW bez ćwiczeń na nogi)
-piątek: (wolne)
-sobota: (FBW bez ćwiczeń na nogi)
-niedziala: (wolne)
-poniedziałek: (FBW bez ćwiczeń na nogi)
III tydzień:
-wtorek: (wolne)
-poniedziałek: (kolejny trening priorytetowy na jakąś partię)
-wtorek: (wolne i środa znowu FBW bez priorytetu)
Takie 7 dniowe mikrocykle, w których co 7 dni zmienia się priorytet:
-klata
-nogi
-barki
-grzbiet
-biceps
-triceps
czyli w sumie 6 mikrocykli po 7 dni
co o tym myślicie? zamiast zwykłego FBW?