Karol_85
Witam na forum :)
Mam problem z mostkiem, a raczej z czyms co nazywa sie wyrostek mieczykowaty. Obecnie mam 23 lata, od kiedy pamietam zawsze pod klatka wystawala mi taka "kulka", u innych takiego czegos nie zauwazylem, ale podobno tak juz mam wiec sie tym nie przejmowalem.
Ostatnio mialem troche problemow z żołądkiem, generalnie brzuch mam teraz czesto "wydęty" a do tego dochodzi moj siedzacy tryb zycia, zarowno w pracy, potem do samochodu i w domu znowu siedze przed kompem lub tv.
Niedawno mialem lekki ból/kłucie w mostku. spanikowalem ze to serce, zrobilem sobie wszystkie badania, krew, ekg, echo itd - wszystko w porządku. Bóle same przeszly w sumie po 1 dniu, wiec to moze byl zwykly efekt np. zlego/krzywego spania itd itd.
po tym wstepie czas na pytanie
czy z takim wystającym wyrostkiem mieczykowatym mozna cos zrobic? jakos go schowac? Generalnie jak sie wyprostuje i lekko wypne do przodu do wystaje mi na równi z żebrami, a moze nawet bardzie.
Zdaza sie tez ze mi cos w nim "przeskoczy", nie boli mnie to w sumie ale jest dosc nieprzyjemne i powoduje ze boje sie mocniej schylić żeby czegos tam nie uszkodzić. I nie ma znaczenia czy np wyciskam siedzac (na płasko nic nie przeskakuje) czy sie schyle zeby cos podnieść.
Ta "kulka" jest raczej twarda, chociaz ostatnio nie wiem czy nie jest bardziej jakby, ale troche mi sie ostatnio przytyło więc przez to ciezko to stwierdzić. Podczas dotykania raczej nic nie boli, jednak dotykanie tego wyrostka równiez jest dziwnie nieprzyjemne.
ewentualnie jak mozna to zdiagnozowac, zeby sprawdzic czy nic tam sie nie dzieje?
Badania krwi mialem pare dni temu, wszystko jest ok, morfologia tez (wiec to chyba znaczy ze zadnego stanu zapalnego nie ma - nie myle sie?), wiec nie wiem, RTG klatki piersiowej? USG tego miejsca? czy lekarz rodzinny moze cos poradzić? (poza stwierdzeniem ze tak juz mam)
znalazlem kilka wątków tego typu na forum, ale z reguły bez konkretnego rozwiązania.
pozdr.
Mam problem z mostkiem, a raczej z czyms co nazywa sie wyrostek mieczykowaty. Obecnie mam 23 lata, od kiedy pamietam zawsze pod klatka wystawala mi taka "kulka", u innych takiego czegos nie zauwazylem, ale podobno tak juz mam wiec sie tym nie przejmowalem.
Ostatnio mialem troche problemow z żołądkiem, generalnie brzuch mam teraz czesto "wydęty" a do tego dochodzi moj siedzacy tryb zycia, zarowno w pracy, potem do samochodu i w domu znowu siedze przed kompem lub tv.
Niedawno mialem lekki ból/kłucie w mostku. spanikowalem ze to serce, zrobilem sobie wszystkie badania, krew, ekg, echo itd - wszystko w porządku. Bóle same przeszly w sumie po 1 dniu, wiec to moze byl zwykly efekt np. zlego/krzywego spania itd itd.
po tym wstepie czas na pytanie
czy z takim wystającym wyrostkiem mieczykowatym mozna cos zrobic? jakos go schowac? Generalnie jak sie wyprostuje i lekko wypne do przodu do wystaje mi na równi z żebrami, a moze nawet bardzie.
Zdaza sie tez ze mi cos w nim "przeskoczy", nie boli mnie to w sumie ale jest dosc nieprzyjemne i powoduje ze boje sie mocniej schylić żeby czegos tam nie uszkodzić. I nie ma znaczenia czy np wyciskam siedzac (na płasko nic nie przeskakuje) czy sie schyle zeby cos podnieść.
Ta "kulka" jest raczej twarda, chociaz ostatnio nie wiem czy nie jest bardziej jakby, ale troche mi sie ostatnio przytyło więc przez to ciezko to stwierdzić. Podczas dotykania raczej nic nie boli, jednak dotykanie tego wyrostka równiez jest dziwnie nieprzyjemne.
ewentualnie jak mozna to zdiagnozowac, zeby sprawdzic czy nic tam sie nie dzieje?
Badania krwi mialem pare dni temu, wszystko jest ok, morfologia tez (wiec to chyba znaczy ze zadnego stanu zapalnego nie ma - nie myle sie?), wiec nie wiem, RTG klatki piersiowej? USG tego miejsca? czy lekarz rodzinny moze cos poradzić? (poza stwierdzeniem ze tak juz mam)
znalazlem kilka wątków tego typu na forum, ale z reguły bez konkretnego rozwiązania.
pozdr.
Krzysztof Piekarz
