1) przysiad 3s x12
2) rumunski martwy ciag 2/3s x12
3) wyciskanie na plaskiej 3s x12
4) wioslo 3s x12
5) żołnierskie wyciskanie3s x12 / wyciskanie hantlami 3s x12
6) wyciag pionowy (przerzucam sie powoli na drążek, chce zrobic 9-10 podciagniec w 1s chociaż na razie 6-7)
we wszystkich ćwiczeniach jest zadowalający progres, pytanie do wyciskania na klate. Startowałem 3x12 po 30kg teraz 3x12 45kg. Podczas ćwiczenia głównie czuje (niećwiczone) tricepsy, trzymam sztange wystarczająco szeroko, bez mostkowania, bez odrywania nóg, klata wypieta = technika raczej ok (2 os spytałem sie dla upewnienia) i w ogóle nie czuje pracy mięśni klatki ani w trakcie ani po treningu tylko puchna mi strasznie te trice. Raz wyciskałem na spróbowanie hantlami na skosie i elegancko czułem klate nie że tam chce miec skały na klacie zeby sie statki rozbijały tylko wnieść jakies poprawki jak wiadomo o co chodzi ale artykuł siadł