Szacuny
21
Napisanych postów
431
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
7509
Witam,
Poprosze o pomoc ludzi bardziej doswiadczonych
Mam prace 4 h dziennie miedzy od 11 do 15 polega na sprzataniu itp.Zaczynam obecnie trening na mase.Mam w zaiazku z tym pytanie czy lepiej robic trening przed praca np o 8 rano isc do pracy i dallej w caigu dnia zadbac o spokoj i pozywienie ;) czy trening robic po pracy ? czy sa jakies konkretne wsakaznia co do tegy o ktorej godzinie powinien byc traning i czy ma to jakis wplyw na jakosc treningu ? Oraz jeszcze jedno pytanie ile kcl podczas takiej 4 godzinnej pracy ( mysle ze srednio intensywna) sprzatnia itp spali organizm?
Z gody dziekuje za podpowiedz
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 21
Waga: 73
Wzrost: 178
Cel treningowy: masa
Staż treningowy na słowni: kiedys rok teraz wracam
Uprawiane inne sporty: nie
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): full
Dieta: typowo masowa + oklo 500 kcl dziennie
Przeciwskaznania medyczne: brak
Zażywane suplementy: tymczasowo nie
Szukając szczęścia w zwykłych momentach,nie masz czasu pomysleć, nie widzisz chwil piękna.....
Szacuny
1
Napisanych postów
251
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3468
Według mnie troche glupia sytuacja bo przed praca - bedziesz styrany w pracy , natomiast po pracy - bedziesz miec mniej siły bo jednak nie siedzisz na fotelu tylko pracujesz fizycznie.
Szacuny
21
Napisanych postów
431
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
7509
Dzieki za podpowiedzi
DZis sprawdze na ile ta praca meczy (dopiero ja zaczynam)
Wydaje mi sie ze nie jest ona zbyt bardzo meczaca,powierzchnia do sprzatniecia to 190 m 2 mam na to 4 godziny , mysle ze nie spiesac sie , powoli nie bylo by tak zle... podczas pracy postaram sie wynegocjowac jeden posilek (przed praca zadbam od wczesniejsze i pozniejsze rzecz jasna...Ja wychodze z zalozenia ze lepiej byc pojsc z***anym do pracy niz na trening.Chodzi mi o tylko zeby nie spalic w tej pracy za duzo kalorii.
Szukając szczęścia w zwykłych momentach,nie masz czasu pomysleć, nie widzisz chwil piękna.....