Moj plan treningowy wyglada tak:
- piat: nogi
- sob: klata
- niedz: plecy
- pon: -----
- wt: barki
- sr: lapy
- czw: -----
Trening w niedziele odpada, bo sil nie dziala ale jak odpuszcze plecy nie bede mogl spac caly nastepny tydzien
Jak myslicie czy powinienem:
A) olac nogi (z bolem ale to najmniejsze zlo ) i zrobic w piatek klate (ale czy tric mi nie padnie, bo przeciez robilem go we srode?), a w sobote plecy
B) nogi z klata np w superseriach w piatek, a plecy w sobote
C) nogi w piatek, a klata z plecami w ss w sobote (zabje mnie taki trening i boje sie ,ze nie bede mial dosc sily aby przylozyc sie do wyciskania, podciagania i wioslowania ;/)
Trening jest dosc swierzy lece tym zestawem moze 3 tydzien ale skoro juz sa te swieta... to moze wykorzystam to do zaskoczenia miesni czyms nowym, a potem bedzie wiecej czasu na regen do nast treningow.
Co myslicie?
Kusi mnie opcja C), bo nigdy nie laczylem klaty z plecami na jednym treningu, a do polaczenia mialbym nast cwiczenia:
klata:
- lawa skos
- hantle skos
- lawa plasko
- rozp skos
plecy:
- podciaganie
- unoszenie z opadu
- wioslowanie
- linka do karku
- szrugsy
Ubrac to w superserie? np tak:
- podciaganie/wyc skos
- wioslowanie/hantle skos
- linda do karku/ lawa plasko
- szrugsy/rozpietki
Szczerze nie mam pojecia czy to ma sens prosze o opinie pozdrawiam i Wesolego Jajka
(\__/)
( -'.'
(")_(")
This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.