Masz jakis jadlospis. Nic nam to nie mowi. Diete uklada sie w odniesieniu do zapotrzebowania kalorycznego. Na dodatnim bialnsie kalorycznym tyjesz, na ujemnym chudniesz. Im wieksza nadwyzka kaloryczna - tym iwecej tluszczu lapiesz.
Marnujesz nasz czas, 5 stron posiwecamy Ci uwagę, a Ty nie wiesz ile czego jesz.
Albo liczysz zapotrzebowanie kcal i kalorie w diecie, albo na oko odejmujesz/dodajesz jesli sylwetka zmierza nie tam gdzie bys chcial. Ale musisz wiedziec na czym to polega. Ty natomiast napisales ze diete masz (czyli tak jaby Twoj pporblem nie wynikal z niedopracowanej diety), a tymczasem nie ma takiej gwarancji.
Odrob lekcjel.