"Stretching zapobiega urazom
Trening powinien być tak zaplanowany i skonstruowany, by przy swej efektywności nie stanowił ryzyka dla ćwiczącego. Każda forma treningu, a przede wszystkim intensywny trening wytrzymałościowy, powoduje zesztywnienie mięśni. Szczególnie wyraźnie widać to w przypadku treningu czysto siłowego. Okazuje się, że wykonanie tylko jednego ćwiczenia siłowego ogranicza zakres ruchu w stawie o 15-30 % na okres co najmniej 48 godzin.
Ograniczona ruchomość stawu może prowadzić do nieprawidłowego obciążenia stawów i mięśni. Gdy mięśnie są nieelastyczne i napięte, zwiększa się znacznie ryzyko ich nadwyrężenia i zapalenia. Wiąże się to z faktem, że wytrzymałość ścięgien, aparatu więza-dłowego oraz układu kostnego nie wzrasta tak szybko jak sprawność mięśni, na co wpływa ich wolniejsza przemiana materii.
Mięśnie utrzymujące postawę, a szczególnie prostowniki, zawierają dużo tkanki łącznej i dlatego mają tendencję do szybkiego sztywnienia i twardnienia. Typowym przykładem są tu prostowniki i przywodziciele uda, mięśnie łydek, zginacze stawu biodrowego, mięsień piersiowy większy i mięśnie grzbietu.
U piłkarzy nożnych np. występuje wyraźny związek pomiędzy twardnieniem przywodzicieli uda a powstawaniem ich kontuzji. We wszystkich badanych przypadkach kontuzji zakres ruchu tych mięśni był mniejszy niż u zawodników, którzy nie doznali urazu. Wszędzie tam, gdzie równolegle z ćwiczeniami ogólnymi stosowano stretching w zalecanej formie: napiąć - rozluźnić - rozciągnąć, stwierdzono znaczne ograniczenie ilości kontuzji mięśni, ścięgien i przyczepów mięśniowych.
W Szwecji przeprowadzono badania nie tylko piłkarzy, ale również hokeistów i graczy w squash. Wykazały one, że stretching znacznie obniża częstotliwość kontuzji. W Stanach Zjednoczonych zauważono także, że stosując stretching zapobiega się tak powszechnym dolegliwościom jak zapalenie ścięgna Achillesa i bóle ra mienia; pozwala on również poz być się takiej typowej dolegliwoś ci, jak „łokieć tenisisty". Wiel badaczy widzi także związek po między często występującym zwichnięciem stawu skokowego i znacznym skróceniem mięśni łydki.
stwierdzając równocześnie, że rozciąganie tych mięśni znacznie zmniejsza ryzyko urazu.
Lekkoatleci, piłkarze ręczni, hokeiści i piłkarze nożni są szczególnie narażeni na nadwyrężenie mięśni tylnej części uda ze względu na konieczność częstego ich napinania przy ich małej elastyczności. U piłkarzy nożnych i hokeistów bardzo często występują dolegliwości mięśni okolicy pachwin. Bierze się to stąd, że z reguły mają oni silnie rozwinięte grupy mięśni przywodzicieli uda, które łatwo ulegają skróceniu. U hokeistów mogą rozwinąć się silne, lecz skrócone zginacze stawu biodrowego, co często powoduje nieprawidłowe ustawienie miednicy z pogłębioną lordozą i w rezultacie dolegliwości kręgosłupa.
Stosowanie stretchingu poprawia elastyczność mięśni, jak również chroni przed schorzeniami wynikającymi z ich nadmiernego obciążenia, takimi jak np. zapalenie okostnej środkowego i dolnego odcinka kości piszczelowej. Przeważnie występuje ono przy zbyt mocnym stąpnięciu, zwiększonej intensywności treningu lub zmianie podłoża, czyli najczęściej w momencie przejścia z hali na stadion.
Rehabilitacja po urazie
Stretching może być bardzo pożyteczny już przy ćwiczeniach wykonywanych po urazie czy chorobie. Przystąpić do ćw^zeń można jednak dopiero po całkowitym wyleczeniu schorzenia. Z punktu widzenia rehabilitacji szczególnie ważne jest to, aby pacjent nie odczuwał w czasie ćwiczeń bólu. Prowadzący rehabilitację mają już długoletnie doświadczenie w stosowaniu ćwiczeń rozciągających, na przykład przy przykurczach czy patologicznych zesztywnieniach mięśni. Podstawowa zasada stosowana przez nich całkowicie zgadza się z założeniami zalecanego przeze mnie stretchingu. Po izometrycznym napięciu mięśni pokonujących jakiś opór powinno nastąpić ich rozluźnienie i rozciągnięcie.
Mięśnie pokonując opór rozgrzewają się. Im większe jest napięcie mięśni, tym bardziej podnosi się ich temperatura. Dlatego też w ćwiczeniach stretchingo-wych każde rozciągnięcie mięśnia powinno zostać poprzedzone jego rozgrzaniem, czyli w tym przypadku jego maksymalnym napięciem. Ponadto wiadomo, że im silniejsze napięcie mięśnia, tym większe potem jego rozluźnienie. Jest to szczególnie ważne podczas rozciągania mięśnia, ponieważ powinien on być wtedy jak najbardziej rozluźniony.
W przypadku gimnastyki rehabilitacyjnej stwierdzono, że ćwiczenia rozciągające stosowane w leczeniu przykurczów często dają zdumiewająco szybką poprawę. Najlepsze rezultaty daje rozluźnienie najpierw mięśnia antagoni-stycznego (działającego w przeciwnym kierunku), a dopiero potem chorobliwie przykurczonego, by uniknąć jego zbyt dużego obciążenia początkowego."
Fragment książki Stretching; Sven-a. Solvenborn Warszawa 1989
Artykuł przepisany więc nie przyjmuje SOGów
Zmieniony przez - bokser7393 w dniu 2009-05-06 20:01:56
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą...