To jest jeszcze pół biedy. Początkujących można zrozumieć ale znam gorsze scenariusze. Mianowicie w siłowni gdzie pracuję jako instruktor spotykam ludzi którzy ćwiczą nie kilka tygodni czy miesięcy a po10 a nawet 20 lat! A wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze, to że oni po tylu latach ćwiczeń wyglądają tragicznie, mało tego - ich wiedza jest przybliżona do poziomu wiedzy żółtodzioba który wpadł na siłownie nie wiedzieć skąd, po czym bierze się za bezsensowne machanie odważnikami! To jest przerażające trwać w czymś kilkanaście lat a nie widząc o tym praktycznie nic!
Skąd się biorą takie rezultaty?
Otóż to jest jak z wychowywaniem dziecka. Dziecko rozwija się poznaje wszystko od podstaw uczy się żyć itd. Podobnie jest z treningiem, jakie nawyki posiądziemy takimi będziemy się kierować do końca „kariery" na siłowni. Owszem można sobie wmawiać np. :
„o biceps mi urósł" i takie tam. Ale ile można oszukiwać…samego siebie? Rozumiem takich ludzi bo jeżeli np. po kilku latach ledwo „coś się ruszyło" to ciężko z tym się pogodzić i największy problem wówczas leży w psychice człowieka.
Najczęściej popełniane błędy
Błędy popełnia każdy zwłaszcza w dziedzinach, z którymi dopiero zaczyna się obcować. Pamiętajmy popełniać błędy to nic złego - złym natomiast jest świadomie je popełniać i nic z tym nie robić twierdząc, że „ja wszystko wiem dam sobie rade sam". Czy warto unosić się honorem jeśli ktoś bardziej doświadczony oferuje pomoc widząc ewidentny błąd? Uważam, że nie bo nikt nie chce nikogo znieważać tylko pomóc, kiedyś znalazłem pewien cytat: „wszyscy miłośnicy żelastwa są jak rodzina, trzeba sobie pomagać" zgadzam się. Do rzeczy - w mojej pracy stykam się zazwyczaj z takimi błędami jak:
używanie wielkich ciężarów nieproporcjonalnych do siły
robienie bardzo wielu serii i powtórzeń
nieodpowiednie przerw między seriami
brak regularności ćwiczeń
wywyższanie danych grup mięśniowych kosztem innych
brak zmienności treningu
złe podejście do treningu od strony technicznej
złe podejście do treningu od strony psychicznej
zbyt długie sesje treningowe
Z reguły ludzie myślą, że im więcej tym lepiej a to się mija z celem. Owszem ważny jest bodziec dla mięśnia wyższym ciężarem od czasu do czasu NA PEWNYM STOPNIU ZAAWANSOWANIA. Ale z kolei nieodpowiedzialnym jest używanie gigantycznych ciężarów bo to nie zapewnia bodźca do rozrostu a jest to pewna kontuzja mięśnia, wiązadła, ścięgna, kośćca itd.
Istnieją pewne zasady jakimi należy się kierować przy treningu siłowym, na dane grupy mięśniowe są określone normy których nie należy przekraczać bo wiąże się to z efektem przetrenowania co za tym idzie zniechęcenia do ćwiczenia
Przerwy między seriami są ważne w poszczególnych rodzajach treningów. Np. w treningu na siłę należy robić przerwy długie by wszelkie procesy odnowy ATP i ADP się wznowiły w tkance mięśniowej co daje większą siłę w kolejnej serii. Z kolei przy treningu na rzeźbę nie należy przekraczać 30 sekund by podtrzymać jak najwyższą termogenezę. Zaburzenie norm wpływa na zaniżenie efektywności treningu.
Organizm ceni sobie regularność. Przyzwyczaja się do danych pór dnia oraz dni co daje pożądany efekt dla tego że organizm „wie" kiedy ma być najbardziej wydajny.
Na co dzień mam styczność z ludźmi którzy zaniedbują pewne partie ciała gdyż zależy im na tzw. „zestawie dyskotekowym" który składa się z wypukłej klatki oraz wyróżniającego się ramienia. Śmieszy mnie widok pseudo kulturysty który ma górę napchaną a nogi ma jak wróbelek. Drodzy - trzeba ćwiczyć wszystko równomiernie po pierwsze dla estetyki, po drugie już pisałem więcej nie znaczy lepiej więc katowanie klatki 3 razy w tygodniu nic nie da a po trzecie ćwicząc większe partie (nogi, plecy) dajemy bodziec do rozrostu poprzez to ze stymulujemy wydzielanie hormonu wzrostu i testosteronu co daje wspaniałe rezultaty dla całego ciała!
Organizm się przyzwyczaja do danego schematu jest to dla niego normalne i po jakimś czasie przestaje reagować. Żeby dać mu wówczas „szok" który jest niezbędny do rozrostu należy zmienić to co jest dla niego normalne czyli trening.
Ćwiczenie na własną rękę prowadzi do kontuzji gdyż niepoprawna technika wykonywanych ćwiczeń odbija się boleśnie na stawach przy czym praca mięśnia jest minimalna co z kolei nie daje pożądanych efektów.
Jeżeli na siłownię przychodzimy pogadać z kumplem lub pooglądać telewizor to nie jest to miejsce dla nas. Liczy się przede wszystkim skupienie pełna koncentracja i zaangażowanie w trening. Również w przerwach między seriami powinniśmy być myślami pod sztangą. Nasz mózg podczas treningu powinien sprawnie się „kontaktować" z naszymi mięśniami i nic nie powinno tego zakłucać.
Nasz czyli ludzki organizm ma pewną naturalną granicę wydajności. Czyli jesteśmy przystosowani do pełnienia jakiejś aktywności fizycznej na maksymalnej wydajności przez pewien czas. W przypadku treningu siłowego bez suplementów ta granica to 45-60 minut. Dłuższe sesje nie mają sensu.
I tym sposobem wytłumaczyłem na czym polegają najczęstsze błędy adeptów kulturystyki i sportu ogółem.
Co zrobić by trenować „doskonale"?
To proste. Po pierwsze najważniejszym jest dobrze ustawiony plan treningowy podporządkowany pod standardy ćwiczącego. A po drugie przestrzeganie wyżej wymienionych zasad które należy wpasować w plan treningowy.
Czemu ogólne plany treningowe w portalach internetowych mogą nie zdać egzaminu?
Większość portali oferuje gotowe treningi z gotowymi ćwiczeniami itd. Ale zwróćmy uwagę na fakt, że każdy ma inne wymagania i możliwości i nie każdemu zawsze uda się wpasować w 100% w swoje standardy. Np. może ty nie dysponujesz sprzętem który jest opisany w portalu internetowym i już nie zrobisz treningu jaki byś chciał zrobić. Każdy jest inny i dla
Każdego coś innego.