Miesiąc temu zamieszkałam w budynku z siłownią, jako że mam ją na wyciągnięcie ręki i za darmo, nie szukam wymówek, tylko ćwiczę ;)
Mam 26 lat, 163cm wzrostu, 56kg.
1)Uwielbiam bieżnię. Korzystam z niej 6x w tygodniu, cy nie za często? Jak zacznę ćwiczyć, to nie mogę przestać, ten jeden dzień bez treningu to i tak jest wymuszony...
2)Ćwiczę rano, bez śniadania. Po-źle się czuję, dlatego na czczo. 1,5 litra wody wypijam w trakcie.
3) Cwiczę z programami-cardio+fat burn, ft burn+interwały, itp. Biegam i maszeruję na przemian, w różnych konfiguracjach i roznym nachyleniu bieżni. Łącznie około 70 minut. Czy w związku z tym, że na czczo, spalanie tłuszczy zaczyna się szybciej?hmm...
4)Nie mam pojęcia jakie powinnam mieć tętno, żeby chudnąć.
5) co 2 dzień dodatkowo ćw.silowe na maszynach i macie. czy w te dni powinnam biegac przed czy po? czy krócej?
Idealnie byloby dla mnie zrzucić 5kg, nie chcę być za chuda,podobają mi się lekko wyrzeźbione mięśnie i krągłości
z góry dziękuję za pomoc!