Szacuny
0
Napisanych postów
128
Wiek
38 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2491
Witam! Już od roku ćwiczę systematycznie. Dieta jest ok (choć troche za dużo w bebech poszło), wszystko ładnie idzie do góry, oprócz... klatki, a mianowicie jej wewnętrznej części. Po prostu nic jej nie rusza. Rozpiętki - lipa, wyciskanie wąskim uchwytem - lipa. Teraz próbuje przenoszenia z za głowy leżąc na ławce (na zmasowanie klatki), ale nie wiem czy to coś da. Wiem, że pewnie temat nie pierwszy raz, ale może ktoś ma podobnie?
Szacuny
10
Napisanych postów
963
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3860
procz treningu odgrywa tutaj duza role genetyka, niestety
musisz poprostu skupic sie na cwiczniach rozwijajacych srodkowa czesc klatki, sciaganie linek wyciagow napewno by tutaj cos pomoglo, ale mozesz nie miec 2 wyciagow obok siebie
poza tym, moze powinienes popracowac nad technika?
a moze poprostu daj klatce spokoj troche, jakis zcas, lzej ja traktuj okolo tygodnia i znowu wroc do mocnego treninu, tyle ze odrazu skup sie na srodku klatki, jej wewnetrzych czesciach
a poza tym, to ja bym jeszcze poczekal, dopiero pol roku cwiczysz systematycznie
po tym czasie juz cos widac, jednak w jednym wypadku trzeba poczekac dluzej, w innym krocej, zeby naprawde zauwazyc efekty treningu
pozdrawiam
Through every dark night, theres a bright day after that.
So no matter how hard it get, stick your chest out, keep ya head up.... and handle it. /2pac
Szacuny
1
Napisanych postów
363
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
8584
Od razu widać, że brakuje Tobie masy. Za takie dopracowywanie ciała weźmiesz się za te 5-10kg dobrej czystej masy, wtedy dopiero warto się skupiać nad takimi rzeczami.