Wiadomo, ze aby organizm rosl, trzeba dostarczyc duzo budulca, wegle i bialko, pobudzenie miesnie do wzrostu cwiczeniami. Ostatnimi czasy trening splitowy zostaje wypychany prze fbw, wg to ktorego miesnie rosna do 48h po treningu i nie ma sensu katowac sie wieloma seriami 1 partii jak to w splicie, ale robic full body, zlozone cwiczenia, jak siady i mc, wycisk, ktore wzmagaja wielokrotnie produkcje hormonow, innymi slowy pobudzaja w duzym stopniu organizm do mega rozrostu.
I teraz pytanie takie, czy jezeli cwiczylbym 3 wybrane partie, na ktorych mi zalezy, np klata, barki i bic, po 6 serii na partie 3x w tyg, to czy nie urosly by one szybciej, nizeliby cwiczac FBW ?
Chodzi o to, ze robiac cale cialo, organizm potrzebuje duuzo bialka i innych skladnikow do odbudowy i nie jest to dla wszystkich osob proste do spelnienia, by miec ulozona diete pod kreske, jak nalezy. Dlatego, gdybym trenowal 3 partie, organizm nie potrzebowalby tyle skladnikow i duzo prosciej i szybciej byloby rozbudowac te partie, niz trenowac mozolonie cale cialo, z wolniejszym efektem.
Rozumiem i jest to logiczne, ze robiac MC i siady, organizm produkuje duzo hormonow i pobudza praktycznie wszystkie miesnie do rozrostu, ale przeciez same z siebie i powietrza miesnie sie nie zbuduja, potrzeba budulca, a przeciez pobudzic klate czy bica moge robiac te 6 ostrych serii na dana partie.
Dla przykladu, mozna zaobserwowac duzo pseudopakerow, ktorzy nigdy w zyciu nie zrobili siadu ani mc, a maja dużą góre, wiec jak to jest ?
Zmieniony przez - DuzaLapka w dniu 2009-08-12 22:18:03