Mam taki dylemat ,wakacje za nami schudlem ze 4 kilo niby nie duzo ale czuje sie jak szmata i patrzec na siebie nie moge i zastanawiam sie co dalej czy jakis sok czy moze powrocic do supli do soku ostatni troche utracilem przekonanie bo na ostatnim cyklu przytylem 4kg a tydzien po wazylem spowrotem 4kg mniej wiec zero progresu........a pamietam dobre czasy gdy na cell pumpie w 6 tygodni lapa z 37 urosla na 39 ..........obecnie po spadkach ma 40,5 no wlasnie ****a....na suplach doszedlem do tych 39 poczym zrobilem jeden cykl na mdrolu i 2 na propie i juz nie wiele uroslem bo na kablu max bylo 42.
W sumie nie zalezy mi na jakiejs mega masie ale tak ze 43 lapa i ze 123 klata bylo by ok.........wielki nie moge byc bo w banku pracuje ...... zeby ludzie sie nie bali ;]
I tu pytanie czy po tych cyklach na mdrolu i propie suple beda dzialaly jak za dawnych lat.??......kreatyny nie jadlem juz chyba z rok i wiem ze ogolnie oddzialywuje inaczej niz sok wiec defacto te cykle z ssa nie powinny miec znaczenia? sa szanse zeby przy dobrej misce i jakims hmmmm horse power przytyc z 5kg dobrego mieska??