kolega(byly kulturysta) poleciła mi taka diete...na dobre miecho...
I posiłek
150g płatków owsianych na wodzie+ rodzynki + białko(ewent.tunczyk)
II posiłem za 3 godz
100g ryzu + 200g piersi
III posiłek po 3 godz
100g ryzu + 200g piersi
IV posiłek po 3 godz
100g ryzu + 200g piersi
po treningu
Carbo+ białko (ewent. tunczyk)
na noc
białko(ewent. tunczyk)
nic nie sole tylko dodaje przyprawy... ciagle czuje sie pusty na zoładku głodny.. zjadłbym jakas kanapke z serem wedlina... ale mówił zeby nic nie jesc takigo równiez nabiału nie jesc bo jesli chce sie spalic tłuszcz to odstawia sie nabiał... solic nie mozna bo sól ponoc zatrzymuje wode w organizmie... strasznie ciezka ta dieta jak jem to wszystko bez smaku jest...
-Mój starz -2006r
waga 115kg
wiek 19
wzrost 189
3x siłownia
i pytanie duzo pewnie zejdzie ze mnie tłuszczu ze bede wazył ze 100kg?
taka dieta od poniedziałku
JAK oceniacie to wszystko??
ja:https://www.sfd.pl/_Malutki_s.4/5/new_7_-t497979.html