- zmniejszyc obwód tyłka ( chciałem robic przysiady, ale one tylko by je wzmocniły, a ja chce sie po rpostu pozbyc troche dupska)
- zniwelowac trochę brzuszek i boczki
- usunąc tłuszczyk z ud (ale mam nogi bardzo grubo umięśnione, więc za dużo przysiadó odpada)
- troszke przyopakowac (ale w domowych warunkach, ostatnio robilem regularnie co wieczór 50 pompek, ale stwierdziłem że najpierw muszę troche schudnąc bo bym się przepakował i by było niedobrze)
- poprawic ogólną koordynację i przede wszystkim szybkośc
Nie mam jak chodzic na siłke, a w domu nie mam miejsca na jakieś wielkie sprzęty. Mam takie 2 małe gryfy po 10 kg każdy. W domu więc jakoś specjalnie cwiczyc nie mam jak, ale jeśli chodzi o np bieganie to już się znajdzie jakieś miejsce. Ja jestem taki że jak przez parę dni porządnie cwiczę to potem przez tydzień muszę dac odpoczac organizmowi, po czym tracę motywację do roboty.
Proszę więc a jakieś sensowne porady dotyczące tego w jaki sposób cwiczyc aby się nie przecwiczyc. O ile wiem jak zrzucic boczki i troche przypakowac, o tyle nie wiem jak najlepiej zrzucic tylek i poprawic ta koordynacje i szybkośc. Mógłby mi ktoś napisac jakiś rozpis cwiczeń, co robic, jak i ile, w jakich odstępach ? Co zrobic żeby się nie przecwiczyc? Czy jakaś dieta będzie do tego potrzebna? ( ja jestem zdania ze jak bedzie dobry ruch to jeśc bedzie mozna to co sie chce - oczywiście w normalnych ilościach)
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 16 lat
Waga: ok 82 kg
Wzrost: ok 181 cm
Cel treningowy: schudnięcie, poprawienie kondycji i koordynacji
Staż treningowy na słowni: obecnie nie trenuję, wcześniej chodziłem przez pól roku
Uprawiane inne sporty: to co na wuefie + piłka nożna prawie co sobotę
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): w domu nie ma miejsca, na siłke nie mam jak chodzic
Dieta: obecnie żadnej konkretnej
Przeciwskaznania medyczne: mam problem ze stopami, przy dużym natęzenie cwiczeń mogą nawalic, ale załatwie sobie dobre obuwie
Zażywane suplementy: nie