Pozdrawiam ;)
...
Napisał(a)
Witaj, po pierwsze nie powinnaś chłopaka do niczego zmuszać, najważniejsze że jeżeli nie chce ćwiczyć to go nie zmuszaj, jeżeli chcesz aby pasjonował się sztukami walki to na pewno na nim tego nie wymusisz ;). Jednak jeżeli młody ochoczo chodzi na treningi to bardzo dobrze, będzie miał autorytet w postaci trenera. Musisz go także przygotować że trening sztuk walk to nie jest sielanka, każdemu zdarzają się momenty zwątpienia, kiedy coś nie wychodzi, lub jest się w gorszej formie. . Ważne żebyś wpajała mu żeby zawsze dążył do celu nie poddawał się i nie dawał sobą pomiatać no i nie zapominaj że jeżeli chcesz by był dobrym człowiekiem to musisz mu dać przykład. On będzie obserwował twoje zachowania, to jak Ty zwracasz się w stosunku do innych i jak postępujesz, jeżeli zaobserwuje u ciebie jakieś negatywne zachowania to sam będzie je powtarzał. Nie musisz wychowywać go też na killera :D Jeżeli chce pójść na harrego pottera, a nie na Rocky'ego to nie ma problemu, niech ma wybór. Dobrym posunięciem jest także, jeżeli syn ma jakiś dobrych kolegów porozmawianie z ich rodzicami, czy nie zapisaliby dziecka na SW. Wtedy będzie miał z kim się dzielić doświadczeniami, będzie miał wspólną pasję z kolegami, jeżeli podrośnie to zaczną się wspólne sparingi, ćwiczenia itp.
Pozdrawiam ;)
Pozdrawiam ;)
...
Napisał(a)
Dzięki. :) Właśnie tak się staram postępować a młody poszedł chętnie, jeszcze bardziej szczęśliwy wrócił. Od środy ma dołączyć na treningi jego nowy kolega. Oboje lubią Gwiezdne Wojny i grają na kompie po odrobieniu lekcji. Wszystko idzie ku dobremu. :)
...
Napisał(a)
Zapytałaś jak pogodzić dobre wychowanie i to aby nie być workiem treningowym....
Bardzo dobre pytanie....
Napisałaś także, że twój syn jest wrażliwym dzieckiem...
może warto rozwijać jego wrażliwość poprzez inne formy działalności w których poczułby się "silny" a tym samym wzrosło by jego poczucie własnej wartości ...( mam na myśli to, że nie każdy jest "typem" sportowca i trzeba poszukać tego co jest naturalnym darem i talentem dziecka...w czym się zrealizuje i w czym będzie szczęśliwy... a poprzez to stanie się pewnym siebie i nie da sobie "w kaszę dmuchać" rówieśnikom....mało tego zdobędzie w grupie szacunek i uznanie a sam będzie czuł się ważną osobą)
Miałem wcześniej zapytać czy chętnie chodzi na treningi ale kolega mnie ubiegł...jeżeli chętnie i bez nacisków to super i tak trzymać
Trzymam mocno kciuki i życzę wszystkiego dobrego
Bardzo dobre pytanie....
Napisałaś także, że twój syn jest wrażliwym dzieckiem...
może warto rozwijać jego wrażliwość poprzez inne formy działalności w których poczułby się "silny" a tym samym wzrosło by jego poczucie własnej wartości ...( mam na myśli to, że nie każdy jest "typem" sportowca i trzeba poszukać tego co jest naturalnym darem i talentem dziecka...w czym się zrealizuje i w czym będzie szczęśliwy... a poprzez to stanie się pewnym siebie i nie da sobie "w kaszę dmuchać" rówieśnikom....mało tego zdobędzie w grupie szacunek i uznanie a sam będzie czuł się ważną osobą)
Miałem wcześniej zapytać czy chętnie chodzi na treningi ale kolega mnie ubiegł...jeżeli chętnie i bez nacisków to super i tak trzymać
Trzymam mocno kciuki i życzę wszystkiego dobrego
Poprzedni temat
Wojowniczki
Następny temat
Jiu Jitsu European Championship 2009 - Switzerland 19-20.09
Polecane artykuły