-skos w dol 3x 10-8-8 powtorzen
-skos w gore 3x 10-8-8powt.
-plaska 3x 12-10-8powt.
-rozpietki 3x 12-10-8
-Bic stojąc lamanym gryfem 4x10,
-Bic siedząc hantlami 3x10
-Bic siedząc 4x10 tzw. mlotki
wtorek: plecy
-Martwy 4serie 10-10-8-8powt.
-Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki
na maszynie 3x10
-Ściąganie drążka wyciągu górnego za glowe 3x10
-sciagnie klemer 3x10
-przenoszenie gryfu 3x10
-Wyprosty tułowia na ławeczce 3x10
czwartek: barki
-unoszenie sztangielek bokiem 4x10
-wyciskanie przed glowy sztangi na sownicy 10-10-10-8
-wyciskanie sztangi zaa glowy na swonicy 10-10-10-8
-ściąganie drążka do brodu 4x10
-szrugsy 4x10
piatek: tric, przedramiona, nogi
-wyciskanie waskim chwytem sztangi 3x 10-10-8
-ściąganie sznurków na atlasie 3x10
-normalny francuz 3x10
-prostowanie przedramienia na wyciagu 3x10
-prostowanie nog na maszynie siedząc 3x10
-prostowanie nog na maszynie leżąc 3x10
-wspinanie na palcach 3x10
-przysiad ze sztanga na barkach 3x10
To mój trening którym lece już 5 miesiecy.Chciałbym w nim coś zmienić, jednym słowem dopadła mnie monotonność.Zastanawiam się nad robieniem klaty 2 razy w tygodniu ale wtedy mam problem z nogami i tricepsem nie wiem gdzie je wrzucić... przez myśl przeszedł mi pomysł na trening na siłe ale wtedy wogóle nie będę miał sił na plecy/bary tego samego dnia co klata... Co o tym myślicie?
Pacierza i wódki nie odmawiam.