Od jakiegoś miesiąca bolą mnie żyły.
Nie że całymi dniami ale tak raz czasami 2 razy dziennie max przez godzinę żyły wtedy wszystkie w danym miejscu [bólu] wyłażą mi na wierzch.
Dodam że chodzę na siłownie i zażywam kreatynę + dekstroze
a co ciekawe np dzisiaj jadąc z kina (ponad 2h mnie żyły bolały) bolały mnie żyły a jak wszedłem na siłownie i zrobiłem sobie pierwszą serie to o dziwo ból ustępował i wszystko wracało do normy.. ;)
jeśli ktoś wie jaka może być przyczyna bólu tych żył to byłbym wdzięczny :)
Czyżby odżywki miały zły wpływ na mnie?