Szacuny
9
Napisanych postów
760
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
24102
Witam
Mam taki problem że tydzień temu na MT kopałem low-kicka i koleś go blokował i po uderzeniu coś mnie strasznie zabolało pomiędzy łydką a piszczelem z prawej strony (prawa noga). Pomyślałem że uderzyłem w nerwy albo coś ale przy 2 kopnięciu sram w gacie z bólu. Na 2 dzień na siłowni robie rozgrzewkę i gdy kucnełem i skręciłem nogą to przeszedł mi taki ból pomiędzy łydką a piszczelem tak z prawej strony (te same miejsce co na MT). Minął nie cały tydzień zaczyna sie nowy tydzień czas iśc na trening. Było wszystko Ok nie czułem żadnego dyskomfortu ale gdy na treningu kopnełem znowu tą nogą to mnie znowu tak zabolało i boli gdy uderzam w to miejsce to przechodzi mi taki ból od kostki do połowy piszczela(tak z boku).
Moje pytanko to czy przypadkiem nie mam pękniętego piszczela???
Bd wybierał sie na prześwietlenie jutro prawdopodobnie.
Aha i gdy chodze i kucam to nie czuje dyskomfortu ;] tylko gdy uderze w to miejsce.
Zmieniony przez - Mandel w dniu 2009-10-19 20:41:46
Szacuny
4
Napisanych postów
59
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
273
jeśli mówiesz o prawej stronie prawej nogi, to czy przypadkiem nie chodzi ci o kość strzałkową :) ? o złamaniu czy pęknięciu kości raczej bym nie mówił, choć nie mogżna tego wykluczyć. PRawdopodobnie nadwyręzyłeś, osłabiłeś tą kość stąd takie bóle. zbyt duży cięzar przyjąłeś na tą noge. oczywiście jedynym lekarstwem na dziś jest lekarz, bo ja ci diagnozy z ekranu nie postawie. pozdrawiam zdrowia życzę :)