Okropny ból stawów barkowych

Wiem ze bylo sporo takich tematow ale kazdy ma swoja historie wiec:

Witam mam 15 lat przygodę z siłownią zaczelem juz w wieku 13-stu lat. Cwicze jakies dwa lata z malymi przerwami. Od pewnego czasu strasznie bola mnie stawy barkowe nic nie robiac siedzac np przed komputerem czuje bol w stawach, aby bol przestal musze zrobic obrot barkiem wtedy cos w nim przeskakuje, slysze strzelanie i bol na chwile mija. Robiac rozpiętki z wiekszym ciezarem bol jest czasami niedozniesienia. Wielu mowi ze "zbyt duzo podnosze" jestem najsilniejszy w wyciskaniu na laweczce w malym co do liczby uczniow gimnazjum wyciskam 90kg na laweczce moze to za duzo ? Gdy zaczelem cwiczyc bylem typowym "chudzielcem". Bardzo prosze o pomoc :/

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 15

Waga: 70

Wzrost: 180

Cel treningowy: masa

Staż treningowy na słowni: 2 lata

Uprawiane inne sporty: Piłka nożna

Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): sztanga, sztangielki

Dieta: Bez diety - po prostu staram się jeść dużo białka

Przeciwskaznania medyczne: nie

Zażywane suplementy: nie zażywam

Sam sobie odpowiedziałeś.
Zbyt szybko i zapewne bez większej wiedzy o technice wziąłeś się za trening siłowy. Jeszcze teraz było by za wcześnie, a Ty masz już dwa lata katuszy na karku, pewnie bez żadnych rozgrzewek ze źle dobieranym ciężarem A do tego brak diety.
Obawiam się, że bardzo sobie zaszkodziłeś, możliwe, że bardziej niż pomogłeś.
Zasuwasz teraz z tym do lekarza i miej nadzieję, że na niczym poważniejszym się nie skończy.
KONIECZNIE lekarz !

Zmieniony przez - Cezaruozo w dniu 2009-10-25 09:34:52

rozgrzewałem sie, a co do ciezaru to sam niewiem :/
na poczatku cwiczylem bez zadnej techniki nie mialem pojecia o tym sporcie a sie za to zabralem :/ wiem ze to moja wina ale czasu nie cofne.

Wracając do tematu - zgodnie z radą poszedłem do lekarza - rodzinnego. Ten dał mi skierowanie na usg i do ortopedy. Zrobiłem zdjęcie i kilka dni pózniej poszedlem do ortopedy. Lekarz mnie poprostu załamal, gdy spojrzal na zdjecie powiedzial ze jest zle, ze ladnie sobie dobilem stawy. Najgorsze bylo jak powiedzial ze nie moge do 18 lat cwiczyc :ooo ja mam dopiero 15,5 to co mam 2,5 roku przestac cwiczyc? ;/ szczerze mowiac zaczcialo mi sie plakac ;/ ku mojemu zdziwieniu ortopeda nie przepisal mi zadnych lekow ;/ a stawy bola i czuje dyskomfort, co to za lekarz ehhh. Powiedzial ze teraz moge jedynie na basen chodzic. Mam do was pytanie - co robic ? ;/ poczekac az bol minie i stopniowo wracac do treningow ? brac jakies leki ? na prawde jestem w bardzo trudnej sytuacji :/ mam ogromna chec isc na silownie ale nie moge... tym bardziej ze mam wlasna siłke z kumplami - fajny sprzet, swietna atmosfera.. a tu ch.. nie lubie siedziec bezczynnie przed kompem POMOCY !!!