Moim marzeniem, praktycznie od dwóch lat, to schudnąć- te nieszczęsne 7-8kg... Niby nie jestem gruba, ale mam dość spore sadełko i boczki. Próbowałam się odchudzać już kilka razy...ale nie potrafię, nie potrafię się za to zabrać. Zazwyczaj moja 'dieta' wyglądała tak : - rano przed pójściem do szkoły - śniadanie, następnie w szkole - jabłko, obiad i lekka kolacja o 18stej... a potem już nie problem sobie wyobrazić co się działo przed snem... Zazwyczaj wytrzymywałam góra dwa dni, za trzecim był mega atak na lodówkę...Proszę Was o jakieś rady, bo ja kompletnie nie wiem co mam robić. A, i jeszcze jedno, kupiłam ostatnio tabletki/które chyba nie są dobrym pomysłem/ "Therm Line II" podobno wspomagają odchudzanie...Wyrzucić?
...
Napisał(a)
Mam 17lat, 166cm wzrostu i ważę 61kg. Wiem - pewnie mnie odeślecie, napiszecie, że było już sporo tematów, wystarczy tylko przeczytać, jasne, ja czytam, tylko nie potrafię się za to wszystko zabrać.
Moim marzeniem, praktycznie od dwóch lat, to schudnąć- te nieszczęsne 7-8kg... Niby nie jestem gruba, ale mam dość spore sadełko i boczki. Próbowałam się odchudzać już kilka razy...ale nie potrafię, nie potrafię się za to zabrać. Zazwyczaj moja 'dieta' wyglądała tak : - rano przed pójściem do szkoły - śniadanie, następnie w szkole - jabłko, obiad i lekka kolacja o 18stej... a potem już nie problem sobie wyobrazić co się działo przed snem... Zazwyczaj wytrzymywałam góra dwa dni, za trzecim był mega atak na lodówkę...Proszę Was o jakieś rady, bo ja kompletnie nie wiem co mam robić. A, i jeszcze jedno, kupiłam ostatnio tabletki/które chyba nie są dobrym pomysłem/ "Therm Line II" podobno wspomagają odchudzanie...Wyrzucić?
Moim marzeniem, praktycznie od dwóch lat, to schudnąć- te nieszczęsne 7-8kg... Niby nie jestem gruba, ale mam dość spore sadełko i boczki. Próbowałam się odchudzać już kilka razy...ale nie potrafię, nie potrafię się za to zabrać. Zazwyczaj moja 'dieta' wyglądała tak : - rano przed pójściem do szkoły - śniadanie, następnie w szkole - jabłko, obiad i lekka kolacja o 18stej... a potem już nie problem sobie wyobrazić co się działo przed snem... Zazwyczaj wytrzymywałam góra dwa dni, za trzecim był mega atak na lodówkę...Proszę Was o jakieś rady, bo ja kompletnie nie wiem co mam robić. A, i jeszcze jedno, kupiłam ostatnio tabletki/które chyba nie są dobrym pomysłem/ "Therm Line II" podobno wspomagają odchudzanie...Wyrzucić?
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Imo z tabletami trzeba uwazac, jak nie ma powodu to sienie bierze. Sprzedaj jak nie otworzylas, to tylko niepotrzebne sie trucie a nawet jak przyspiesza metabolizm to w ilosciach 3-5% wiec tych 50kcal dzinnie dodatkowo nigdy nie zoabczysz
A co za sport uprawiasz?
A co za sport uprawiasz?
...
Napisał(a)
Sport...no właśnie, generalnie to nie uprawiam sportu, tak regularnie. Po prostu jest to na takiej zasadzie, że jak mi się czasem zachce to pójdę pobiegać wieczorem, teraz to bardzo rzadko się zdarza, na siłownie czasem pójdę, na basen/ ale tylko w weekend i też bardzo rzadko, po prostu nie mam czasu/, a i jeszcze no w-f w szkole mam, na którym zawsze ćwiczę, z tym, że ten wf to taki pic na wodę z deka.
Czyli tak jakby wychodzi na to, że sportu nie uprawiam...może nawet nie przez ten brak czasu, ale ja kompletnie nie wiem jak się zabrać Niby kurde strasznie chce, a nie mogę.
Zmieniony przez - oliwia_ w dniu 2009-10-25 22:15:24
Czyli tak jakby wychodzi na to, że sportu nie uprawiam...może nawet nie przez ten brak czasu, ale ja kompletnie nie wiem jak się zabrać Niby kurde strasznie chce, a nie mogę.
Zmieniony przez - oliwia_ w dniu 2009-10-25 22:15:24
...
Napisał(a)
Tylko, ze weszlas na forum sportowe
Co znaczy ze nie wiesz jak sie za to zabrac, zadna sekcja sportowa cie nie interesuje, zdne sporty walki, silownia, koszt tenis...
Co znaczy ze nie wiesz jak sie za to zabrac, zadna sekcja sportowa cie nie interesuje, zdne sporty walki, silownia, koszt tenis...
...
Napisał(a)
Wiem, wiem hehe :D trochę zaśmiecam...ale właśnie tak sobie myślę, że może na siłownie zacznę chodzić, tylko sęk w tym, że nie wiem, ile razy w tygodniu, czy stosować jakąś dietę...
...
Napisał(a)
Wiesz sport uprawia sie, a przynajmniej powinno z zamilowania do ruchu, po prostu idziesz i robisz to co sprawia ci przyjemnosc. Sam fakt zmeczenia wzrostu endorfinek jest juz wystrczajacym powodem by isc.
Jezeli bedziesz kombinowac i cwiczyc bo chcesz schudnac, szybko sie zniechecisz. Nie trzeba zadnej diety by isc na silownie, po prostu bierzesz tylek w trok i zamiast gwedzic przy piwku z kolezankami idziesz dac sobie w kosc.
A diete dostosowuje sie do ilosci ruchu, bo jezeli teraz twoj organizm potrzebuje ok 1300kcal by w ogole prawidlowo wykonywac swoje funkcje zyciowe to nie oznacza ze jak mu ich nie dostarczysz to bedziesz chudnac.
Tak na prawde idealnie chudnie sie wtedy gdy nie zmniejszamy kalorii a zwiekszamy ruch i malo tego, dostrczamy odpowiednio duzej dla ruchu ilosci kalorii.
Dziewczyny cwiczace z ciezarami zaczynaja redukcje na ok 2000kcal, większość spokojnie potrafi te 8kg zrzucic nie schodzac nizej 1800kcal.
Pomysl co chcesz robic, tylko ze jak idziesz na silownie to pamietaj ze tam sie idzie by cwiczyc ciezarami bo jezli masz na mysli maszyny to szkoda zachodu, lepiej za damo pobiegac, Aeroby to dodatek do cwiczen silowych, same w sobie wiele nie pomagaja w schudnieciu.
Tak ze od poczatku zobacz ile mozesz czasu przeznaczyc w tygodniu na silownie zacznij chodzic i wtedy diete sie dostosuje. Acha i spisuj teraz co jesz, jedz normalnie ale notuj przez pare dni i podasz pozniej jak wszystko ustalisz.
Jezeli bedziesz kombinowac i cwiczyc bo chcesz schudnac, szybko sie zniechecisz. Nie trzeba zadnej diety by isc na silownie, po prostu bierzesz tylek w trok i zamiast gwedzic przy piwku z kolezankami idziesz dac sobie w kosc.
A diete dostosowuje sie do ilosci ruchu, bo jezeli teraz twoj organizm potrzebuje ok 1300kcal by w ogole prawidlowo wykonywac swoje funkcje zyciowe to nie oznacza ze jak mu ich nie dostarczysz to bedziesz chudnac.
Tak na prawde idealnie chudnie sie wtedy gdy nie zmniejszamy kalorii a zwiekszamy ruch i malo tego, dostrczamy odpowiednio duzej dla ruchu ilosci kalorii.
Dziewczyny cwiczace z ciezarami zaczynaja redukcje na ok 2000kcal, większość spokojnie potrafi te 8kg zrzucic nie schodzac nizej 1800kcal.
Pomysl co chcesz robic, tylko ze jak idziesz na silownie to pamietaj ze tam sie idzie by cwiczyc ciezarami bo jezli masz na mysli maszyny to szkoda zachodu, lepiej za damo pobiegac, Aeroby to dodatek do cwiczen silowych, same w sobie wiele nie pomagaja w schudnieciu.
Tak ze od poczatku zobacz ile mozesz czasu przeznaczyc w tygodniu na silownie zacznij chodzic i wtedy diete sie dostosuje. Acha i spisuj teraz co jesz, jedz normalnie ale notuj przez pare dni i podasz pozniej jak wszystko ustalisz.
...
Napisał(a)
Ołkeeej : ) dziękuję bardzo.
W takim razie zdecyduję się na bieganie, bo rzeczywiście tak jak piszesz - lepiej zająć się bieganiem niż korzystaniem z maszyn / bo ćwiczyć ciężarami nie chcę/ przy okazji kasę zaoszczędzę. Także zacznę już od jutra biegać i będę zapisywać co jem. :):)
Zmieniony przez - oliwia_ w dniu 2009-10-25 22:59:04
W takim razie zdecyduję się na bieganie, bo rzeczywiście tak jak piszesz - lepiej zająć się bieganiem niż korzystaniem z maszyn / bo ćwiczyć ciężarami nie chcę/ przy okazji kasę zaoszczędzę. Także zacznę już od jutra biegać i będę zapisywać co jem. :):)
Zmieniony przez - oliwia_ w dniu 2009-10-25 22:59:04
Polecane artykuły