Szacuny
0
Napisanych postów
2
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
5
Jako że całkiem nieźle radzę sobie w siatkówkę, co roku brana jestem do drużyny na turniej nauczycieli w naszym mieście.
Jeszcze od czasów podstawówki borykam się jednak ze zwyrodnieniem stawu barkowego i jeden trening wystarcza, by kontuzja mi się odnowiła.
Turniej jest w sobotę a bark boli. O wykonaniu zagrywki nie ma mowy (nie mam siły przerzucić piłki za siatkę). Do ataku nawet się nie przybieram.
Wiem, że na forum jest wielu doświadczonych sportowców i może mogliby mi doradzić, co robić. Czy są w ogóle jakieś leki, które na ten jeden dzień uśmierzyłyby mi ból i "uzdatniły" mnie do gry?
Szacuny
75
Napisanych postów
34608
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
434133
Do soboty jeszcze trochę czasu, więc możesz liczyć na to, że ból sam przejdzie choć takie kombinowanie to jest na krótką metę, może pora wybrać się do jakiegoś specjalisty i u niego zasięgnąć rady ?
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...
Szacuny
0
Napisanych postów
2
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
5
Może i przejdzie, ale przy pierwszej zagrywce (a może już na rozgrzewce) się z pewnością odnowi.
U lekarza już z tym byłam (kilka lat temu) i stwierdził, że skoro na co dzień nie nadwyrężam barku, to nie ma co leczyć...
Szacuny
62
Napisanych postów
11895
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
164753
chyba morfina została ciężko ci cos będzie poradzić bo nawet nie wiemy z jakim schorzeniem masz doczynienia. Najlepszą wizytą byłaby wizyta prywatnie u lekarza