Od lipca zrzucam tłuszczyk, schudłem z ~84kg do 68,5kg (ok. 15,5kg). Wspierałem się Waszymi artykułami układając zdrową dietę, ale nie liczyłem dokładnie ile g/kg potrzebuję - po prostu jadłem zdrowo, wybierałem mało przetworzone produkty itd.
Trenuję tym samym treningiem od lipca, jedynie zwiększam obciążenia i serie. Ale wydaje mi się, że mógłbym zacząć FBW, żeby zmienić w końcu trening, co będzie nowym bodźcem dla organizmu.
Mój obecny plan (wiem, że nie jest idealny, bo rozdrabniam się na małe grupy mięśniowe, co przy redukcji nie jest wskazane - ale efekt był):
1. Przysiady - 4x10
2. MC - 3x10
3. Wiosłowanie sztangielką w podporze - 3x10
4. Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej - 1x10, 1x8, 1x6 - zwiększyłem obciążenie ostatnio, bo zwykle robiłem mniejszym, ale 3x10
5. Wyciskanie hantli na ławce skośnej - 3x10
6. Uginanie gryfu łamanego trzymanego nachwytem - 3x10
7. Naprzemiennie uginanie ramion ze sztangielkami - 3x10
8. Wyciskanie francuskie sztangielki - 3x10
9. Ściąganie wyciągu górnego (na triceps) - 3x10
10. Unoszenie hantli bokiem - 4x12
11. Brzuch - spięcia brzucha na ławce skośnej.
Tak to wyglądało do tej pory :) Zależy mi nadal na redukcji, bo nadal mam sporo tłuszczyku, otłuszczoną sylwetkę. BF spadł mi z ~28 z hakiem do 19%, więc nadal jest go sporo.
Co radzicie? FBW? Jeśli tak, to w jakim kształcie?
Z góry dziękuję za Waszą pomoc i pozdrawiam :)
EDIT: Zapomniałem dodać, że ćwiczę z zegarkiem w ręku - między seriami mam 60 sekund przerwy. Nie wiem, czy to istotne, ale czytałem - że tak warto :)
Zmieniony przez - Khalis w dniu 2009-11-11 21:55:25