a czy nie bedzie tak ze jesli do czasu treningu nie podam prawie zadnych ww tylko sladowe ilosci z warzyw to czy po zrodlo energii organizm nie bedzie czerpal wlasnie zrodla energii z zapasowego tluszczu?
w duzej czesci owszem
w najwiekszym skrocie ilosc spozyctych ww determinuje co jest glownym zrodlem energii
jesli jednak masz na mysli
trening silowy to niestety tak nie jest w przypadku treningu anaerobowego glikogen jest glownym zrodlem (pomijam ATP)
taka jest wlasnie idea kario alfa po to robimy hiit przez pierwsze 5 do 10 minut by calkiem wyplukac glikogen i by spalanie w cardio bylo natychmiastowe.
oj zeby 'wyplukanie' bylo tak natychmiastowe :)
ale jest w tym pewna logika
dlatego podobne cwiczenia zaleca sie wykonywac rano gdy po nocy i tak dominuje splanie kwasow tluszczowych
dla mnie bedzie lepiej jak wieksza pule ww np 70 gram w postaci zlozonej z platkow owsianych zapodam wlasnie po silowym treningu plus warzywa przez caly dzien a w dni nietreningowe pojsc jeszcze dalej i zapodac ww prawie wylacznie z warzyw okolo 30 do 40 gram ( jak w carbcycling dzien nocarb )to by wtedy dalo bilans wlasnie zerowy ot na potrzebe regeneracji.
obys tylko nie nabawil sie 'plaskich' miesni
bez glikogenu nie beda niestety tak pokazane jak moglyby byc
temu sluza okazjonalne (najlepiej celowe) ladowania
no i efektywnosc treningu silowego bedzie mniejsza :(
odpowiem tak - w zaleznosci jak daleko jestes od celu (od idealnej sylwetki)
jesli niezbyt to zostawiaj gikogen czesciej