Czy glutamina byłaby tym czego szukam??
Tym czego szukasz jest po pierwsze -
siłownia, zacznij wogóle ćwiczyć regularnie, zacznij jeść za czterech, a później dopiero zacznij się martwić co zrobić żeby się regenerować. Ludzie, myślcie bardziej perspektywicznie. Co zrobisz później? co zaczniesz łykać później jak już teraz się wspomożesz nawet najprostszą glutaminą... Jeszcze nic nie zrobiłeś, a już się martwisz odżywkami prawie że dla zawodowców. Narazie -
naturalny ostry trening z dietą, zobacz czy wogóle ci się będzie chciało chodzić na siłownię dłużej niż 3 miesiące i to regularnie. Jak wytrzymasz tyle i cię ta zabawa wkręci to wtedy zaczniesz się interesować tematem i sam będziesz wiedział co jest dobre a co nie...
Dieta... zastanów się, co wg.ciebie powinieneś jeść? wiadomo że nikt na świecie nie żyje w takiej ignorancji żeby nie wiedzieć podstawowych rzeczy. A podstawowe rzeczy to: mięso (bo to mięśnie), węglowodany (bo to energia) i zdrowe tłuszcze. Do tego wiesz pewnie jak może to być podane, a jak nie wiesz to powiem że tak jak w szpitalu - najlepiej wszystko gotowane. Masz już szkielet podstaw (dodatkowo przecież wszędzie to pisze, to możesz sobie oblukać, niczym się nie różnisz przecież od innych więc nie trzeba ci tych zasad wykładać od nowa) i to ci styka.
Więc po prostu zacznij jeść konkretnie. Jedz po prostu na maksa, tak jakby nie było jutra. Im więcej będziesz jadł tym więcej będziesz mógł ćwiczyć, im intensywniej będziesz ćwiczył tym większy apetyt będziesz miał i tutaj koło się zatacza. Więc nic nie licz, nic nie kombinuj tylko dbaj żeby żadne z ogniw tego łańcucha nie pękło i wreszcie zacznij zabawę.
Im więcej pytań, a im mniej pracy tym mniejsza szansa na to że twoja przygoda z siłownią zakończy się sukcesem. Więc do roboty.
Jak bedziesz miał jakieś wyniki, jakieś własne doświadczenia to wróć i wtedy pytaj o odżywki i ect. Ewentualnie zamieść program tutaj, bo to już ci będzie bardziej przydatne jak ktoś to zobaczy...
aha,
przed treningiem zjedz największy posiłek dnia, tylko żebyś się nie porzygał na siłce to zjedz go trochę wcześniej.
W trakcie treningu, albo na chwilkę przed zjedz coś słodkiego, energetycznego (kiedyś jadłem słoik nutelli, teraz wcinam chałwę).
Po treningu jak najszybciej zjedz jakieś białko, obojętnie już jakie, byleby było (mięso jakiekolwiek, jajka, nie wiem, nawet karton mleka będzie dobry). Pij do tego dużo wody i śpij spokojnie!
To ci styka, pierwsze zrób jakiś krok a późnij się martw czy ci buty nie przeciekają...