Szacuny
0
Napisanych postów
177
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
2059
witam mam pytanie odnośnie ćwiczenia na barki. mianowicie cwicząc ostatnio na siłce znajomy odradził mi opuszczac sztangę do konca tj do mostka. mowił ze to grozi kontuzja i zalecił bym opuszczał tylko do linii uszu. hmm sprobowałem i działa to na mnie znacznie gorzej niż przy dotychczasowym wyciskaniu. czy mam pojsc za jego radą czy jednak pozostac przy opuszczaniu do konca sztangi??/
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 24
Waga: 79
Wzrost: 184
Cel treningowy: masa
Staż treningowy na słowni: 3 mce
Uprawiane inne sporty: pływanie
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): full opcja
Szacuny
11150
Napisanych postów
51595
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Dodam, że jeśli chodzi o wyciskanie sztangi zza głowy istnieją 2 teorie.
Pierwsza mówi, że prawidłowo jest obniżać sztangę do linii barków (za głową), aż dotknie górnej części grzbietu.
Druga oznajmia, że ciężar powinien być obniżany tylko do poziomu linii uszu.
Dlaczego tak? (dodam, że w 100% jestem za tym 2 sposobem)
Zostało naukowo udowodnione, że obniżając sztangę do linii barków, nasze stawy wystawione są na potężne przeciążenia, co prowadzić może do kontuzji w przyszłości, nie wspominając o problemach ze stawami.