Jak wrażenia? Świetnie, dawno nie byłem w takim dobrym humorze po siłce.. Przysiad i RDL tradycyjnie bez problemów; drążek przyjemnie, starałem się kłaść nacisk na powolną fazę negatywną, wiosło hantlą bez najmniejszych problemów; barki w siadzie - niezbyt lubię to ćwiczenie, ale zdążyłem się do niego przyzwyczaić i jakoś idzie. ;)
A co do bicepsa chwytem młotkowym to zrobiłem na skosie górnym, żeby nie bujać tułowiem i nie izolować jak ma to miejsce na modlitewniku (wyczytałem o takim sposobie treningu w książce Arniego ) i bardzo chwalę sobie to ćwiczenie. 8 kg, bardzo powolne ruchy, czułem pompę. Francuz leżąc bardzo miłe ćwiczonko, w końcu czułem, że mam coś takiego jak triceps w ramieniu , dzięki za radę.
Także ten planik jak najbardziej mi podchodzi, za jakiś miesiąc napiszę i podzielę się efektami pracy (oby były jak największe ). Jeszcze raz dziękuję za pomoc i pozdrawiam.