Tragedia! Musiałem przerwać treningi.
Dopadła mnie przewlekła biegunka(Chyba nie toleruję czegoś w diecie) i prawdopodobnie grypa. =/
Grypa mnie na tyle wykończyła, że nie mogłem zrobić treningu siłowego, ani A6W. 0 apetytu, nie mogłem się do niczego zmusić. Dziś jest lepiej, ale zeszły mi ponad 2 kg masy, w bicepsie 1,5 cm, w klatce 1 cm, w pasie 3 cm.
Dziś jest całkiem w porządku. Jak tylko wyzdrowieję pójdę zrobić badania, żeby stwierdzić czego nie toleruję, żeby móc bezpiecznie zmodyfikować i powrócić do diety. Podejrzewam laktozę.
Na tą chwilę, staram się po prostu zdrowo jeść, głównie pszenne pieczywo, jakieś chude mięso. Przy grypie nie mogę się zmusić do niczego innego.
Chwilowo będzie tu pusto! :(
Jeszcze tu wrócę. :P