Mam rowerek treningowy, paskowy, siła jaką należy użyć żeby poruszyć pedał leżący poziomo to 10 kg (po położeniu ciężarka o tej wadze jedzie w dół). Załóżmy teraz, że kręcę z kadencją 90 (czy tam 180).
Co tu jeszcze może być przydatne... odległość od środka ośki do środka pedała to 16 cm, nacisk na rowerze paskowym ma tą specyfikę, że po zaprzestaniu pedałowania wszystko od razu stoi w miejscu, co teoretycznie może lekko zniekształcić wynik.
Teoretycznie obliczenia powinny być w miarę proste, ale prawdę mówiąc przerasta mnie to. Dla przykładu, kręcąc pedałami z kadencją 10 trzeba faktycznie przyłożyć 10 kg, ale żeby zakręcić z kadencją np 90, siła nacisku na pedał musi być o wiele większa, nie mam za bardzo jak jej sprawdzić. Podobnie też zmienia się siła nacisku na pedał, której trzeba użyć aby go poruszyć, w zależności od tego, w którym położeniu aktualnie się znajduje.
W sumie najprościej by było, gdyby ktoś miał w domu rowerek treningowy z opcją pomiaru mocy oraz odważnik powiedzmy 10 kg. Wtedy wystarczy ustawić opór tak, żeby dopiero siła 10 kg była w stanie poruszyć poziomo ustawione pedały, sprawdzić moc przy kadencji 90, wynik powinien być zbliżony.
ps. wiem, że ten post brzmi jak fragment pamiętnika znalezionego w kaftanie :D
Zmieniony przez - tommo666 w dniu 2010-01-18 15:07:04
Nigdy nie myśl o drugim miejscu.
VEGE POWER!