jakiś czas temu jedna z moich klientek kupowała aminokwasy w płynie, twierdziła ze jest specjalistą w wielu dziedzinach od różnych chorób. Uważa że okłady z aminokwasów to jedna z najlepszych rzeczy jakie można stosować dla osób z wieloma chorobami nie tylko skóry. Mam pytanie co Pan sądzi o takich okładach, np. na porost włosów (lizyna, arginina i wiele innych wartosciowych aminokwasow w tym wzgledzie) na skórę głowy (roztwór bądź bez rozrzedzania)?
z Gory dziękuję za fachową odpowiedz, byc moze ktos tez sotsowal taką metodę
w tego typu preparatach sa m.in kwasy, np asparginowy, glutaminowy, czy on lub jakikolwiek innych skladnik tego typu produktow moze niekorzystnie wplywac na włosy, cebulki itp?
Zmieniony przez - cyklon-b w dniu 2010-01-25 12:09:25