Mam 17 lat, 173cm, i ważę 69kg. Ćwiczę rok na siłowni. Przez ostatnie 3 miesiące zjadłem 2kg ostrowi i 1kg carbo. Od jesieni przytyłem jakieś 7kg. Tylko że wtedy miałem prawie wyrzeźbiony brzuch a teraz mam warstwę tłuszczu. Nie wiem dlaczego tak się stało. Na kolację nie jadłem tłuszczy ani węglowodanów. Dietę jako taką mam ale nie profesionalną ponieważ nie mieszkam sam i nie zawsze mogę zjeść to co chce.
Teraz białko mi się skończyło i zastanawiam się co kupić. Czy jakiegoś gainera np. magnum 8000 czy dalej jeść tylko białko.
Bym to jadł między normalnymi posiłkami oraz w szkole. Trochę się boję czy po gainerze nie zaleje mnie mocniej tłuszczem.
Co polecicie?