Zwracam sie do doświadczonych użytkowników forum o pomoc w dobraniu planu treningowego. Już wyjaśniam czym mój temat różni się od wielu innych w tym dziale...
W zeszłym roku zacząłem przy Waszej pomocy regularne treningi. FBW + dieta działały cuda, leciałem 4 kg w dół na miesiąc plus wzrost mięśni. Na czas wakacji przerwałem treningi. We wrześniu zachorowałem. Okulista zakazał jakiegokolwiek wysiłku, więc sobie tyłem az do teraz. Na ostatniej wizycie lekarz stwierdził poprawę, zabronił tylko sportów walki i ciężkiej siłowni. Jestem na tyle zdesperowany swoim wyglądem, że wszedłbym na siłownie nawet teraz i zaczął z powrotem stary, dobry FBW, ale chyba nie tędy droga...
Dlatego proszę Was o pomoc w wybraniu dobrego i najmniej
obciążającego treningu.
Założyłem sobie to tak:
-ostra dieta co do grama, stara sie sprawdzała, więc zostanie
-zawsze lubiłem ćwiczyć aż chciało sie mdlec a w oczach pojawiały sie mrówki:), teraz trzeba chyba skierować sie w strone objętości a nie intensywnosci (mam nadzieje ze nie pomieszałem)
-może być nawet trening a'la aerobowy, ale na siłowni, nie mam cierpliwości do biegania
Podsumowując, szukam czegoś co pomoże zrzucić troche tłuszczu przy średnim lub małym obciązeniu.
Wystarczą mi same założenia treningowe, reszte postaram sie znalezc sam.
Proszę, nie mówcie, żebym dał sobie na razie spokoj, bo juz za dużo jest tego op***** się.
P.S. W czasie ferii mam problem z netem, więc jeśli nie będę odpisywał, to nie znaczy, że mam Was w dupie, tylko nie mam jak.
Pozdrawiam, marwin