ogolnie to hardgainer - ciezko lapac mase mimo dobrej diety z dodatnim bilansem i odpowiedniego treningu. Obecnie nie cwicze jakos regularnie ze wzgledu na motywacje. Raz zrobilem cykl na kreatynie z witaminami, gainerami, ktore pilem nawet o 24.00 i wtedy masa zaczela na prawde isc bo przytylem do 80kg ( wiec jakies 7kg i to nie jakis tluszcz tylko ladny miesien) co dało mi duzo motywacji do dalszych treningow jednak dostalem kontuzji w szkole i lipa na kilka miesiecy bez treningow wiec co przyszlo to spadlo, a nawet wiecej.
Teraz od kilku miesiecy zaczalem znow cwiczyc, dieta odpowiednia jest trening tez jednak znow idzie strasznie opornie az mam tego dosyc bo ile mozna ...technike tez znam bo cwicze z typem co sie na tym zna.
postanowilem, ze zrobie teraz cykl na kreatynie, potem od razu po tym wezme 100tabsow mety poczym ponownie cykl na kreatynie.
cykl na kreatynie 5-6tyg, na mecie rowniez tyle i potem znow na kreatynie 5 tygodni wiec jakies 15-17 tygodni poswiece na wyjscie z tej malej masy.
Trening, dieta i cala reszta bedzie jak poczas pierwszego cyklu na kreatynie a wiec wszystko na 100%. Mam nadzieje, ze na kreatynie przyjdzie mi jakies 5-7kg, na mecie do 10 i potem kolejny cykl na kreatynie ale to juz na podtrzymanie wiec licze na jakies 15kg lacznie i wyjscie ze stanu w jakim obecnie sie znajduje ;/
juz na prawde mam dosc tego, ze nic nie idzie i przez to jest brak motywacji.
Co o tym sadzicie ? 100tabsow mety i tak pewnie nie wplynie jakos na moje zdrowie (zrobie odblok)
O spadki się nie martwie bo jestem pewien ze gdy osiagne cel, a wiec znaczne zwiekszenie masy to wtedy bede trenowal tak, ze nie pozwole sobie powrocic do punktu wyjscia a wiec obecnej masy.
Co o tym sadzicie...?
Zmieniony przez - johny887 w dniu 2010-02-15 19:39:57